Watykan oświadczył w sobotę, że nie są więcej tolerowane żadne przypadki tuszowania nadużyć seksualnych w Kościele. W komunikacie przyznano, że analiza wydarzeń mogła ujawnić decyzje niespójne z tą linią. Jest tam też apel papieża o walkę z plagą pedofilii.

W ten sposób w wydanym komunikacie Watykan odniósł się do zarzutów postawionych przez byłego nuncjusza w USA Carlo Marię Vigano, który twierdzi, że papież Franciszek wiedział o czynach wykorzystywania seksualnego popełnionych przez byłego już metropolitę Waszyngtonu i byłego kardynała Theodore'a Edgara McCarricka. Po ujawnieniu zarzutów molestowania seksualnego McCarrick jako pierwszy hierarcha w XXI wieku zrzekł się godności kardynalskiej.

W nocie wyjaśniono, że została ona wydana na polecenie papieża Franciszka, który jest "świadom i zaniepokojony zagubieniem, jakie wywołuje w sumieniu wiernych" publikacja zarzutów dotyczących postępowania arcybiskupa McCarricka.

Komunikat zaczyna się od informacji o tym, że we wrześniu 2017 roku archidiecezja nowojorska zawiadomiła Stolicę Apostolską o tym, że jest mężczyzna, który oskarża McCarricka o to, że wykorzystywał go w latach 70.

"Ojciec Święty zlecił wszczęcie wstępnego dogłębnego postępowania w tej sprawie, które zostało przeprowadzone przez archidiecezję w Nowym Jorku i po którego zakończeniu dokumentacja została przekazana Kongregacji Nauki Wiary" - ogłosi oświadczenie.

Jednocześnie, jak wyjaśniono, "ponieważ w trakcie postępowania wyszły na jaw poważne poszlaki, Ojciec Święty przyjął rezygnację arcybiskupa McCarricka z zasiadania w Kolegium Kardynalskim, wydając mu zakaz pełnienia publicznej posługi i nakazując życie w modlitwie i pokucie".

W tekście znalazło się zapewnienie, że Stolica Apostolska "we właściwym czasie" ogłosi konkluzje postępowania w sprawie McCarricka.

"Również w odniesieniu do innych zarzutów skierowanych przeciwko temu duchownemu Ojciec Święty zalecił uzupełnienie zebranych informacji poprzez wstępne dochodzenie wraz z dalszą staranną analizą całej dokumentacji obecnej w archiwach urzędów Stolicy Apostolskiej, dotyczącej ówczesnego kardynała McCarricka, by zweryfikować wszystkie istotne fakty, sytuując je w ich kontekście historycznym, i obiektywnie ocenić" - oświadczył Watykan.

W nocie zaznaczono, że "Stolica Apostolska jest świadoma tego, że z analizy faktów i okoliczności może wynikać, że podejmowano decyzje niespójne z dzisiejszym podejściem do tych kwestii". Przytoczone zostały słowa papieża Franciszka wypowiedziane w czasie Światowego Spotkania Rodzin w Filadelfii w 2015 roku: "Będziemy podążać drogą prawdy, dokądkolwiek mogłaby nas doprowadzić".

"Zarówno nadużycia, jak i ich tuszowanie nie mogą być tolerowane, a odmienne traktowanie biskupów, którzy je popełnili bądź je ukryli, stanowi formę klerykalizmu, który nie jest dłużej do przyjęcia" - podkreślił Watykan.

Następnie ogłosił: "Ojciec Święty kieruje naglącą zachętę do tego, by zjednoczyć siły, aby zwalczać plagę nadużyć w Kościele i poza nim i by nie dopuścić do tego, aby takie przestępstwa były dalej popełniane wobec najbardziej niewinnych i najsłabszych w społeczeństwie".

Przypomniano, że na luty przyszłego roku papież wezwał przewodniczących episkopatów z całego świata na spotkanie w sprawie walki z pedofilią.

Na zakończenie przywołane zostały słowa Franciszka z Listu do Ludu Bożego, który wystosował 20 sierpnia: "Jedynym sposobem, w jaki możemy odpowiedzieć na to zło, które zniszczyło tak wiele ludzkich istnień, jest przeżywanie go jako zadania, które angażuje i dotyczy nas wszystkich, jako ludu Bożego. Ta świadomość poczucia się częścią ludu i wspólnej historii pozwoli nam uznać nasze grzechy i błędy przeszłości dzięki otwarciu pokutnemu, które pozwoli nam odnowić się wewnętrznie".

Oświadczenie zostało ogłoszone w czwartym dniu synodu biskupów na temat młodzieży, na którym sprawa skandalu pedofilii poruszana jest w wielu wystąpieniach.