Śledztwo w sprawie wydawania paszportów Węgier członkom węgierskiej mniejszości na ukraińskim Zakarpaciu prowadzone jest z artykułu o zdradę stanu - poinformowała w piątek prokuratura w obwodzie zakarpackim na zachodzie Ukrainy.

„Sprawa ta wniesiona została do Rejestru Postępowań Sądowych w związku z doniesieniami mediów dotyczącymi podjęcia przez obywateli Ukrainy działań na szkodę suwerenności i jedności terytorialnej Ukrainy” - powiedział niewymieniony z nazwiska przedstawiciel zakarpackiej prokuratury obwodowej, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

„Jest to wstępna kwalifikacja prawna” - dodał.

W czwartek prokurator generalny Jurij Łucenko przekazał, że śledztwo w sprawie wydawania paszportów węgierskich prowadzi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). „Posiadanie podwójnego obywatelstwa jest kategorycznie zakazane w konstytucji. Nie ma tu różnych tłumaczeń tego faktu. Jeśli są dowody na posiadanie dwóch obywatelstw, to powinna być i kara” – mówił.

Wcześniej o wydawaniu obywatelom Ukrainy węgierskich paszportów rozmawiał z szefem MSZ Węgier Peterem Szijjarto ukraiński minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin. Do ich spotkania doszło w środę na marginesie 73. sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ w Nowym Jorku. Po rozmowie Klimkin oświadczył, że nie osiągnięto porozumienia, i zagroził, że jeśli Budapeszt nie odwoła z jego kraju konsula odpowiedzialnego za przyznawanie obywatelstwa ukraińskim Węgrom, Kijów uzna go za osobę niepożądaną i wydali go sam.

W zeszłym tygodniu ukraińskie media opublikowały nagranie wideo z uroczystości wręczania węgierskich paszportów w konsulacie Węgier w mieście Berehowe w obwodzie zakarpackim. W filmie udokumentowano, jak po uroczystości konsulowie instruowali odbiorców paszportów, by ukrywali przed władzami ukraińskimi, że otrzymali węgierskie obywatelstwo.

Formalnie władze Ukrainy uznają tylko jedno obywatelstwo i nie tolerują posiadania dwóch paszportów.

Szijjarto nazwał publikację wideo z Berehowego wybitnie nieprzyjaznym krokiem i uznał, że jest to element kampanii przez zaplanowanymi na Ukrainie na przyszły rok wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi.

Szijjarto podkreślił, że także Ukraina musi przestrzegać międzynarodowych zobowiązań i powinna mieć świadomość, że licząca 150 tys. osób mniejszość węgierska na Zakarpaciu ma swoje prawa niezależnie od tego, że Ukraina stara się je ograniczyć.

Stosunki ukraińsko-węgierskie zaostrzyły się w 2017 roku, gdy parlament w Kijowie przyjął nową ustawę oświatową. Budapeszt oświadczył, że godzi ona w prawa mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu, gdyż ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym. Z powodu sporu Węgry blokują m.in. posiedzenia Komisji NATO-Ukraina.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)