Sąd w Wietnamie skazał działacza demokratycznego Nguyen Trung Truca na 12 lat więzienia za działania podjęte „w celu obalenia administracji ludowej” - poinformował w czwartek prawnik skazanego Nguyen Van Mieng. Wyrok potępiła ambasada USA w Hanoi.

Po odbyciu kary więzienia 44-letni Nguyen Trung Truc ma spędzić dodatkowo pięć lat w areszcie domowym – przekazał prawnik, informując o środowym wyroku sądu w prowincji Quang Binh na północy kraju.

Według adwokata Truc nie przyznał się do winy, nie zgadza się z treścią aktu oskarżenia i zamierza odwołać się od wyroku. „Powiedział, że walczył o środowisko i prawa człowieka, i nie próbował obalić rządu” - oświadczył prawnik.

Według policji Truc jest jednym z założycieli utworzonej w 2013 roku grupy Bractwo na Rzecz Demokracji, która prowadziła „działalność przeciwko rządowi” w celu „budowy demokracji wielopartyjnej” w Wietnamie. Truc został aresztowany w sierpniu 2017 roku.

Trzy dekady temu Wietnam otworzył swoją gospodarkę na zagraniczny handel i inwestycje, dzięki czemu stał się jednym z najszybciej rozwijających się krajów regionu. Rządząca niepodzielnie partia komunistyczna wciąż sprawuje jednak ścisłą kontrolę nad wszystkimi sferami życia i nie toleruje żadnych przejawów sprzeciwu.

Agencja Reutera zauważa, że w tym tygodniu dwóm aktywistom praw człowieka odmówiono możliwości wstępu na spotkanie w ramach Światowego Forum Ekonomicznego, które odbywa się w Hanoi.

Wyrok w sprawie Truca potępiły organizacje praw człowieka oraz amerykańska dyplomacja. W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej ambasady USA w Hanoi wyrażono „głębokie zaniepokojenie” skazaniem działacza w związku z „mało precyzyjnymi zarzutami o +próby obalenia administracji ludowej+”.

W oświadczeniu wskazano na wzrost liczby aresztowań i surowych wyroków dla pokojowych działaczy w Wietnamie. W 2018 roku skazano już w tym kraju 25 takich aktywistów – napisano i wezwano wietnamskie władze, by natychmiast uwolniły wszystkich więźniów sumienia i zapewniły obywatelom wolność wyrażania opinii.

W lutym wietnamski sąd skazał na 14 lat więzienia działacza ekologicznego Hoac Duc Binha, który protestował w związku z wyciekiem toksycznych substancji z huty stali. Uznano go za winnego nadużywania wolności demokratycznych w celu zaszkodzenia interesom państwa oraz za winnego sprzeciwiania się funkcjonariuszom na służbie.