Zaskoczyła mnie dymisja dotychczasowego rzecznika prezydenta Krzysztofa Łapińskiego; z reguły rzecznik prezydenta nie odchodzi w tak nagły sposób, jeżeli nie ma ku temu jakichś ważnych powodów - przyznał we wtorek wicemarszałek Senatu Adam Bielan.

Jak podała "Rzeczpospolita", dotychczasowy rzecznik prasowy prezydenta Krzysztof Łapiński w poniedziałek złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Z informacji gazety wynika, że Łapiński zamierza stworzyć własną firmę public relations.

Pytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy zaskoczyła go ta dymisja, wicemarszałek Senatu Adam Bielan odpowiedział twierdząco.

"Zaskoczyła mnie ta dymisja. Z reguły rzecznik prezydenta nie odchodzi w tak nagły sposób, bez prezentacji swojego następcy, jeżeli nie ma ku temu jakichś ważnych powodów. Najczęściej to są jakieś względy personalne, ale ja za mało wiem na ten temat, żeby publicznie spekulować" - zastrzegł Bielan.

Dopytywany, czy słyszał o jakichś konfliktach, Bielan odparł, że "w każdym zakładzie pracy są sympatie i antypatie". Na uwagę, że Łapiński jest już trzecim rzecznikiem, który rezygnuje z tej funkcji w czasie obecnej kadencji prezydenta, wicemarszałek Senatu podkreślił, że praca rzecznika jest "bardzo trudna".

"Trzeba codziennie stawiać czoła dziennikarzom (...). Szczególnie w Pałacu Prezydenckim wymagana jest bardzo duża odporność" - powiedział. "Mam nadzieję, że następca pana ministra Łapińskiego będzie dobrym, sprawnym rzecznikiem, będzie dobrze komunikował się z mediami" - dodał wicemarszałek Senatu. (PAP)