Byłbym bardzo zadowolony, gdybyśmy w wyborach do sejmików województw osiągnęli taki sam wynik, jak trzy lata temu w wyborach parlamentarnych, czyli 37 proc. - podkreślił wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Dodał, że wygrana PiS w jednym z największych miast będzie sukcesem tej partii.

Bielan, który we wtorek był gościem Radia ZET, pytany był jaki wynik wyborów samorządowych będzie satysfakcjonujący dla PiS, dla obozu Zjednoczonej Prawicy.

"Najważniejszym testem - w sensie popularności partii politycznych - są wybory do sejmików wojewódzkich. One są najważniejsze, bo na ich poziomie dzielone są środki europejskie. Takim benchmarkiem jest dla nas wynik ostatnich wyborów parlamentarnych. My w kolejnych wyborach parlamentarnych musimy mieć większe poparcie niż 37 proc. (37,58 proc. - PAP), które zdobyliśmy ostatnio, żeby utrzymać większość samodzielną. W wyborach samorządowych, jeżeli byśmy taki wynik zdobyli, byłbym bardzo zadowolony" - powiedział wicemarszałek.

Bielan dodał, że dla PiS "bardzo dużym sukcesem" będzie też wygranie wyborów w jednym z największych miast takich jak: Warszawa, Kraków, Łódź, Poznań, Wrocław czy Poznań. Przyznał, że w tych ośrodkach PO jest silniejsza od Prawa i Sprawiedliwości.

Polityk zwrócił uwagę, że PiS koncentruje się też np. na "odbiciu" Radomia, gdzie partia rządząca straciła tam władzę cztery lata temu. Przypomniał, że w tym mieście kandydatem na prezydenta miasta z ramienia PiS jest urzędujący wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.

Wybory samorządowe odbędą się 21 października.