Polscy prokuratorzy, którzy rozpoczynają w Smoleńsku czynności procesowe związane z oględzinami wraku samolotu Tu-15M, w poniedziałek rano złożyli wizytę w oddziale Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. W skład grupy wchodzą też technicy kryminalistyczni.

Licząca około 10 osób polska delegacja weszła do budynku Zarządu Śledczego Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej w obwodzie smoleńskim krótko przed godz. 9 czasu lokalnego (godz. 8 w Polsce).

Jak informowała Prokuratura Krajowa RP, wyjazd prokuratorów jest wynikiem realizacji wniosków o pomoc prawną kierowanych do Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej, w których zespół śledczy zwracał się m.in. o przeprowadzenie dodatkowych oględzin elementów konstrukcyjnych samolotu.

Wizycie polskich prokuratorów i techników kryminalistycznych towarzyszą publikacje w mediach rosyjskich informujące o wizycie i podkreślające, że strona rosyjska nie ma wątpliwości w sprawie przyczyn katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Artykuł o takiej wymowie publikuje poniedziałkowy "Moskowskij Komsomolec".

Dziennik ten opisuje także warunki przechowywania wraku Tu-154M. "Strefa, gdzie przechowywane są fragmenty samolotu jest +sterylna+, dostęp do niej jest ograniczony. Wszyscy, którzy będą oglądać wrak, przejdą staranną kontrolę, aby nie wnieść żadnych śladów z zewnątrz" - pisze "MK". Dziennik podaje, iż jego dziennikarzom pokazano namiot ze specjalną aparaturą i zapowiada, że "polscy specjaliści, tak jak ich rosyjscy koledzy, przejdą przez punkt kontrolny", w którym znajdują się urządzenia "zdolne do wykrycia materiałów wybuchowych nawet w minimalnych ilościach" oraz inna aparatura o wysokiej czułości.

10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M z polską delegacją udającą się na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej. Zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką, a także wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych. Obecnie wrak Tu-154M znajduje się na płycie lotniska w Smoleńsku. Władze Rosji twierdzą, że nie mogą przekazać go Polsce, dopóki nie zakończą swojego śledztwa; 31 sierpnia Komitet Śledczy FR ponownie poinformował, że śledztwo to nadal trwa. Przedstawiciele polskich władz wielokrotnie poruszali w rozmowach ze stroną rosyjską sprawę zwrotu Polsce wraku Tu-154M.