Policja nie jest od sporów politycznych, ale od dbania o bezpieczeństwo wszystkich obywateli - powiedział w piątek w Czarnem (Pomorskie) szef MSWiA Joachim Brudziński. Dodał, że nieroztropnością jest próba wmanewrowania policji w takie spory.

Minister spraw wewnętrznych i administracji uczestniczył w otwarciu nowej siedziby posterunku policji w Czarnem.

"Nie interesuje mnie, jako szefa MSWiA, jakie poglądy polityczne mają polscy policjanci. Podstawowym celem i zadaniem, które stawia sobie dzisiaj rząd Prawa i Sprawiedliwości, rząd premiera Mateusza Morawieckiego, jest budowanie poczucia bezpieczeństwa i wyposażanie polskiej policji w odpowiedni sprzęt, w odpowiednie gratyfikacje finansowe" - podkreślił Brudziński.

Wskazał, że w Czarnem są także przedstawiciele związków zawodowych policji.

"Nie jest tajemnicą, że toczymy rozmowy, nie chcę powiedzieć - spór, na temat tego, z jaką prędkością należy podnosić uposażenia polskich policjantów, doposażać policję. Chcę zapewnić zarówno obecnych tutaj przedstawicieli strony związkowej, jak i funkcjonariuszy wszystkich służb mundurowych podległych dzisiaj ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, że w mojej osobie macie nie gorącego, ale stuprocentowego zwolennika jak najszybszego wzrostu uposażeń" - wskazał minister.

Dodał, że roztropność nakazuje powiedzenie uczciwie, iż "tak krawiec kraje, jak sukna staje".

"Od 2015 roku pieniędzy w systemie pojawiło się więcej - dla samej policji jest to 6 mld zł. Dla państwa tutaj obecnych, jak również dla mnie, to kwota abstrakcyjna, ale ona przekłada się również na uposażenia i pensje" - powiedział Brudziński.