Hiszpańska żandarmeria Guardia Civil rozbiła gang złodziei samochodów, w którego skład wchodzili Polacy; zatrzymano pięciu Polaków. Grupa przestępcza specjalizowała się w sprzedaży części ze zrabowanych pojazdów.

Jak powiedziała w czwartek rzecznik prasowa żandarmerii Ana Martin, w ostatnich dniach sierpnia Guardia Civil zatrzymała na terenie wspólnoty autonomicznej Madrytu pięciu członków gangu złodziei samochodów. Wszystkim postawiono już zarzuty.

"Zatrzymani mężczyźni, to obywatele Polski w wieku od 37 do 60 lat. Prowadzili oni warsztat samochodowy w podmadryckiej miejscowości Pinto, poprzez który wprowadzali do obrotu części ze zrabowanych pojazdów" - wyjaśniła Martin. Prowadzony przez Polaków warsztat samochodowy był zarówno elementem systemu wprowadzania do obrotu ukradzionych części samochodowych, jak i przykrywką dla przestępczej działalności zatrzymanych.

Przedstawicielka żandarmerii ujawniła, że na razie śledczym udało się potwierdzić, że od kwietnia polski gang ukradł na terenie wspólnoty autonomicznej Madrytu co najmniej 17 aut.

Przestępcy po dokonanych kradzieżach rozbierali pojazdy, a ich części sprzedawali wyspecjalizowanym dystrybutorom, bądź kierowali je do swojego warsztatu w Pinto, gdzie prowadzili sprzedaż dla klientów indywidualnych.

Według śledczych właśnie dzięki jednemu z bywalców warsztatu udało się naprowadzić żandarmerię na trop złodziei. Klienta zdziwiły zdecydowanie niższe wobec lokalnej konkurencji ceny części samochodowych oferowane przez Polaków.

Śledczy uważają, że skala działania gangu mogła być znacznie większa, gdyż w leżącej pod Madrytem miejscowości San Martin de la Vega żandarmeria natrafiła na "dziuplę", w której Polacy ukrywali skradzione auta i rozbierali je na części.

"Ustaliliśmy już, iż wszyscy aresztowani mają przeszłość kryminalną związaną z tym procederem. Dodatkowo też posiadają bardzo dużą wiedzę na temat mechaniki samochodowej" - dodała Martin.