Kambodżański sąd podjął w czwartek decyzję o wydłużeniu o kolejne pół roku aresztu tymczasowego dla przywódcy opozycyjnej, zdelegalizowanej w ubiegłym roku Partii Narodowego Ocalenia Kambodży (CNRP) Kema Sokhy. Władze zarzucają mu zdradę stanu.

Areszt przywódcy kambodżańskiej opozycji wydłużono już po raz drugi, ponownie o maksymalny przewidziany w prawie okres. Poprzednio decyzję uzasadniano koniecznością dalszego analizowania sprawy; tym razem przyczyna nie jest jasna.

Kem Sokha został zatrzymany 3 września 2017 roku, kilka godzin po opublikowaniu przez prorządowy portal Fresh News artykułu, w którym szefa opozycji oskarżono o omawianie planu obalenia rządu premiera Hun Sena przy wsparciu USA. Artykuł opierał się na przemówieniu wygłoszonym w 2013 roku w Australii, podczas którego Kem Sokha opowiadał o zagranicznych podróżach, głównie do USA, podczas których miał rozmawiać o swojej opozycyjnej działalności.

Do zatrzymania Kema Sokhy doszło na polecenie rządzącego od 1985 r. Hun Sena. Za zdradę stanu opozycjoniście grozi 15-30 lat pozbawienia wolności. Zwolennicy Kema Sokhy uważają, że zarzuty przeciw niemu są motywowane politycznie.

Pozbawienie wolności Kema Sokhy rozpoczęło batalię sądową, która pod koniec ubiegłego roku doprowadziła do delegalizacji CNRP przez Sąd Najwyższy, ucieczki z kraju około 100 członków kierownictwa ugrupowania i dotknęła niezależnej prasy i aktywistów.

W efekcie w lipcowych wyborach parlamentarnych, już bez udziału CNRP - która cztery lata wcześniej zdobyła prawie połowę głosów - rządząca Kambodżańska Partia Ludowa (PPC) Hun Sena uzyskała wszystkie 125 mandatów w parlamencie.

Czwartkowa decyzja sądu w sprawie Kema Sokhy nadeszło mimo wypuszczenia na wolność we wtorek 14 przeciwników rządu. Zdaniem części obserwatorów premier chciał tym krokiem złagodzić płynącą z zagranicy krytykę.

Po delegalizacji CNRP zachodnie rządy, w tym szczególnie USA i UE, zwiększyły naciski na władze Kambodży, by zaprzestały kampanii tłumienia społecznego sprzeciwu. W odpowiedzi Hun Sen przyjął postawę antyzachodnią i zwrócił się w stronę Chin, które stały się najbliższym partnerem jego kraju. (PAP)

ulb/ mal/