Prawnik Wojciech K., główny podejrzany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w funkcjonowaniu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Gdańsku, pozostanie w areszcie - zdecydował w poniedziałek Sąd Okręgowy w Gdańsku. Postanowienie jest prawomocne.

Sąd nie uwzględnił tym samym zażalenia obrońcy Wojciecha K. na decyzję o areszcie wydaną przez sąd niższej instancji miesiąc temu.

O decyzji sądu poinformował PAP prokurator Jakub Chrząszcz z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Ogółem w śledztwie zarzuty usłyszało 12 osób.

Prokuratura sformułowała łącznie 93 różne zarzuty obejmujące okres od 2010 do 2015 r., w tym zarzuty obejmujące wyłudzenie dofinansowania ze Skarbu Państwa oraz funduszy europejskich w wysokości niemal 15 mln zł. Ponadto zarzuty dotyczące usiłowania wyłudzenia dofinansowania na łącznie 41 mln zł., podejmowania czynności zmierzających do ukrycia przestępczego pochodzenia środków finansowych, przestępstw skarbowych oraz korupcji.

Czterem osobom, w tym Wojciechowi K., przedstawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

"Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, sprawcy w celu realizacji przestępczego procederu m.in. zakładali fikcyjne podmioty gospodarcze działające w tzw. branży nowych technologii, zwielokrotniali - w sposób nie znajdujący żadnego uzasadnienia - wartość dofinansowywanych projektów, następnie pozorowali ich realizację, wykorzystując do tego podmioty często utworzone jedynie w tym celu, powiązane zresztą personalnie z podejrzanymi. Ponadto sporządzali dokumenty stwierdzające nieprawdę, co do przeznaczenia i faktyczne wykorzystania środków, uzyskując w ten sposób wielomilionowe korzyści z pokrzywdzeniem zarówno Skarbu Państwa, jak i budżetu Unii Europejskiej" - informowała w lipcu Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

Według prokuratury podejrzani usiłowali również wyłudzić dwa kredyty inwestycyjne na ponad 10 mln zł.

Zarzuty postawiono też b. prezes PSSE Teresie K. (członek Rady Ministrów w rządzie Jerzego Buzka ds. koordynacji reform społecznych) oraz b. wiceprezesowi PSSE Józefowi B.

Obojgu zarzucono "wyrządzenia spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w wysokości przekraczającej 3,5 mln zł poprzez niedopełnienie obowiązków przy zawarciu umowy na dostawę i montaż specjalistycznego systemu komputerowego po cenie rażąco wyższej niż jego rzeczywista wartość".

Jak informował w lipcu rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Maciej Załęski, że między Wojciechem K. a byłą prezes PSSE "istnieją powiązania rodzinne". Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP, podejrzany jest synem b. minister w rządzie Jerzego Buzka.

W gronie podejrzanych jest też osoba wykonująca zawód radcy prawnego, której zarzucono przestępstwo prania pieniędzy. Wśród podejrzanych są również dwaj pracownicy naukowi jednej z trójmiejskich uczelni, którym zarzucono korupcję polegającą na przyjęciu korzyści majątkowej w zamian za sporządzenie opinii, w której poświadczyli nieprawdę.(PAP)

Autor: Robert Pietrzak