Należy przeanalizować, czy warto należeć do Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ) oraz odpowiedzieć na pytanie, na ile ta przynależność jest owocna - uważa członek KRS Stanisław Piotrowicz. Jego zdaniem ENCJ jest "wykorzystywana politycznie".

17 wrzenia Europejska Sieć Rad Sądownictwa ma zdecydować o członkostwie Krajowej Rady Sadownictwa (KRS) w tej organizacji.

"Przynależność do tej organizacji nie jest obowiązkowa i nie wszystkie państwa należące do Unii Europejskiej należą do tej Sieci. Należy sobie postawić pytanie, na ile owocna jest tego rodzaju przynależność, która wiąże się też z określonymi kosztami" - powiedział Piotrowicz.

Według niego "należy też dokonać analizy, czy warto" należeć do ENCJ - "szczególnie wtedy, kiedy ta Sieć zamierza podejmować działania niezgodne z własnym statutem (....)" - a także, czy tego rodzaju organizacja jest wiarygodna".

Dopytywany, czy według niego KRS powinna opuścić ENCJ Piotrowicz odparł, że "dyskusja na ten temat" odbędzie się w przyszłym tygodniu. Według niego, organizacja ta jest "wykorzystywana politycznie". Jak powiedział, "nie ma w niej dobrej woli", by zapoznać się z argumentami Polski w sprawie reformy sądownictwa.

W piątek Krajowa Rada Sadownictwa zarekomendowała sędziego Sądu Okręgowego w Poznaniu Wojciecha Sycha na sędziego Izby Karnej Sądu Najwyższego. Z kolei w czwartek KRS wyłoniła 12 kandydatur do Izby Dyscyplinarnej. Wnioski o ich powołanie zostaną wysłane do prezydenta Andrzeja Dudy.

Na początku tygodnia blisko 200 kandydaturami na 44 stanowiska sędziowskie w SN zajmowały się cztery zespoły Rady.

Piotrowicz, który wchodzi w skład zespołu wysłuchującego kandydatury do Izby Dyscyplinarnej został zapytany w piątek, czym kierowała się KRS przy wystawianiu rekomendacji. "Przede wszystkim tym, żeby wybrać najlepszych, a więc ludzi wyróżniających się najlepszą wiedzą prawniczą" - odparł. Przypomniał, że stosowanie takiego kryterium przewiduje ustawa regulująca wybór sędziów Sądu Najwyższego.

Piotrowicz zaznaczył też, KRS kierowała się również specyfiką poszczególnych Izb. "Trudno byłoby na przykład do Izby Cywilnej wskazać karnistę i odwrotnie. W Izbie Dyscyplinarnej istotne jest na przykład pewne doświadczenie w gromadzeniu i analizie dowodów" - mówił.

W przyszłym tygodniu, w poniedziałek i wtorek, Rada zajmie się obsadą dwóch kolejnych Izb: Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Cywilnej.