Decyzja w sprawie pięciu pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego w Polsce należy do Trybunału Sprawiedliwości UE - powiedziała w piątek rzeczniczka KE Natasha Bertaud.

Rzeczniczka odpowiadała na pytanie o czwartkową informację SN o tym, że przedstawił pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE oraz zawiesił stosowanie przepisów ustawy o SN, określających zasady przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku.

"Śledzimy rozwój wypadków w Polsce. Dotarły do nas informacje o pytaniach prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE. KE przedstawiła swoje stanowisko w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym (...), wobec której trwa procedura nienaruszenia unijnego prawa. Sprawa (pytań prejudycjalnych - PAP) jest teraz w rękach Trybunału Sprawiedliwości UE, którego niezależność szanujemy" - powiedziała Bertaud.

W czwartek w odpowiedzi na decyzje SN Kancelaria Prezydenta poinformowała, że działanie Sądu Najwyższego, polegające na zawieszeniu stosowania niektórych przepisów ustawy o SN, nastąpiło bez prawidłowej podstawy prawnej i nie wywiera skutków wobec prezydenta, ani jakiegokolwiek innego organu.