W sprawie nieprawidłowości w działalności spółki GetBack organy państwa działają bardzo sprawnie - ocenił w czwartek szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk.

"Biorąc pod uwagę podane do publicznej wiadomości konkretne działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego, prokuratury i Komisji Nadzoru Finansowego, należy ocenić, że organy państwa działają w sprawie nieprawidłowości w działalności spółki GetBack bardzo sprawnie" - powiedział Dworczyk w Sejmie odpowiadając na pytania poselskie w sprawie m.in. działań organów państwa dotyczących nieprawidłowości w działalności GetBack SA.

Dworczyk przypomniał, że GetBack nie podlega nadzorowi nad instytucjami finansowymi takimi jak m.in. banki, zakłady ubezpieczeń, czy też fundusze inwestycyjne.

"Nadzór KNF - w przypadku GetBack - dotyczy nadzoru nad rynkiem kapitałowym. Bowiem GetBack jest spółką notowaną na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych" - powiedział.

Zaznaczył jednocześnie, że KNF na bieżąco przekazuje w możliwym zakresie działania podjęte przez ten urząd w odniesieniu do spółki.

"W przypadku spółki GetBack, działania prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego inicjujące proces wyjaśniania nieprawidłowości w działaniu tej spółki, zostały zrealizowane w ciągu dni, a w ciągu niespełna dwóch miesięcy doszło do zatrzymania pierwszych osób podejrzanych o działania niezgodne z prawem i postawienia tym osobom zarzutów" - powiedział.

Dworczyk przypomniał również, że premier Mateusz Morawiecki "po powzięciu informacji o ryzyku nieprawidłowości w działalności spółki GetBack na szkodę inwestorów indywidualnych", zorganizował w trybie natychmiastowym trzy spotkania kierownictwa służb specjalnych.

"Nie tylko prokuratura, ale inne służby prowadzą swoje działania i tak naprawdę dzisiaj nikt odpowiedzialny nie odpowie, czy i ile i komu, jakie zarzuty zostaną jeszcze w tej sprawie postawione. Jestem przekonany, że w ramach obowiązującego prawa, organy naszego państwa będą funkcjonowały skutecznie, bo przekonuje mnie do tego dotychczasowy harmonogram działań" - zaznaczył Dworczyk.

Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 r., a w lipcu 2017 r. jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w ramach przeprowadzonej pierwszej oferty publicznej. W kwietniu GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBack. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju ws. finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł.

Z komunikatu spółki wynikało, że informację uzgodniono "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami", tymczasem PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF. W efekcie rada nadzorcza GetBack odwołała z funkcji ze skutkiem natychmiastowym byłego prezesa spółki Konrada K. - wobec którego sąd zastosował trzymiesięczny areszt.

KNF zarzuciła byłemu kierownictwu spółki przeprowadzanie operacji finansowych, mających na celu uniknięcie realnej wyceny posiadanych przez spółkę pakietów wierzytelności.

W sumie w areszcie pozostaje obecnie dziesięć osób łącznie z b. członkami zarządu.

Według prokuratury w toku śledztwa przesłuchano już łącznie kilkadziesiąt osób, w tym urzędników Komisji Nadzoru Finansowego i spółki GetBack, a także zabezpieczono dokumentację i dane elektroniczne.