Posłowie Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCM) zdecydowali w sobotę o udzieleniu poparcia dla koalicyjnego mniejszościowego rządu Czech premiera Andreja Babisza, tworzonego przez ruch Ano i Czeską Partię Socjaldemokratyczną (CSSD).

Po czterogodzinnym posiedzeniu władz partii o decyzji KSCM poinformował jej przewodniczący Vojtiech Filip.

Ruch Ano premiera Babisza i socjaldemokraci, których szefem jest Jan Hamaczek, mają w parlamencie 93 mandaty. Do powołania rządu potrzeba poparcia 101 posłów. Rząd Babisza może liczyć na poparcie 108 deputowanych, gdyż brakujące głosy mają zapewnić komuniści. Przewodniczący Filip zapowiedział, że o decyzji kierownictwa swojej partii osobiście powiadomi Babisza i Hamaczka.

„Klub poselski KSCM podczas dyskusji nad wotum zaufania dla gabinetu będzie aktywnie wspierać powstanie mniejszościowego rządu ruchu Ano oraz socjaldemokracji. Program rządu zawiera siedem priorytetów, od których uzależnialiśmy poparcie” – powiedział Filip. Wśród tych warunków jest m.in. postulat wprowadzenia przepisów o ogólnokrajowym referendum, zwiększenie płacy minimalnej, opodatkowanie zwrotu majątków kościelnych oraz ochrona bogactwa przyrody Republiki Czeskiej. Ten ostatni postulat dotyczy m.in. przejęcia na rzecz państwa lub samorządów źródeł wody i ochrony złóż naturalnych przed przekazaniem ich w zagraniczne ręce.

„Cieszę się, że ostatecznie doszło do podjęcia decyzji o tym, że komuniści będą tolerować, podkreślam - tolerować - rząd Ano i CSSD. To był dosyć długi okres negocjacji i sądzę, że wszyscy włożyliśmy dużo czasu i energii, aby powstał dobry program dla mieszkańców tego kraju” – powiedział w czeskiej telewizji wiceprzewodniczący ruchu Ano Richard Brabec. Dodał, że „aktywne poparcie”, o którym mówił Filip, jest zawarte w porozumieniu między Ano a KSCM.

Zdaniem przywódcy komunistów umowa o "tolerowaniu rządu" powinna zostać uzupełniona o pewne punkty. „Chodzi o zapewnienie, że tych siedem priorytetów będzie przedyskutowane przez rząd i parlament w odpowiednim czasie” – mówił Filip. Komuniści – jak podkreśla agencja CTK – nalegają, by punkty programu rządu, na których szczególnie im zależy, zostały zrealizowane najpóźniej sześć miesięcy przed zakończeniem kadencji Izby Poselskiej.

Nie wszyscy członkowie partyjnego kierownictwa opowiadali się za poparciem rządu, jednak Filip podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że decyzja będzie respektowana przez wszystkich komunistycznych posłów. „Przecież wiecie, że jak komuniści dają słowo, to ono obowiązuje” – mówił.

„O losie rządu Babisza zdecydował komitet centralny KSCM. Nic nie trzeba dodawać” – napisał na Twitterze przewodniczący opozycyjnej, prawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) Petr Fiala.

Prezydent Milosz Zeman mianował gabinet Babisza w środę 27 czerwca. CTK zauważa, że zadeklarowane poparcie dla gabinetu Babisza przez komunistów jest dopiero drugim w historii, a przypada na czas, gdy w wyborach parlamentarnych w październiku 2017 r. KSCM uzyskała najgorszy wynik od 1989 roku, stając się piątą siłą w Izbie Poselskiej.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)