Partiom opozycyjnym w Turcji nie zapewniono równych warunków do prowadzenia kampanii przed niedzielnymi wyborami; prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i rządzącą partię AKP faworyzowano, w tym w mediach - oceniła w poniedziałek OBWE.

"Ograniczenia, jakie widzieliśmy w zakresie podstawowych wolności, miały wpływ na te wybory. Mam nadzieję, że Turcja zlikwiduje te ograniczenia tak szybko, jak to możliwe" - oświadczył szef działającej w Turcji krótkoterminowej misji obserwacyjnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, Ignacio Sanchez Amor.

Obserwatorzy OBWE pochwalili za to wysoki udział obywateli tureckich w wyborach, mówiąc, że wykazali oni swoje zaangażowanie w demokrację. Frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych i prezydenckich wyniosła ok. 87 procent.