Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki zapewnił w sobotę, że zrezygnuje z funkcji publicznych, jeżeli z mandatu posła zrezygnuje jego rywal Rafał Trzaskowski. Podkreślił, że wszyscy kandydaci powinni być traktowani jednakowo.

Jaki powiedział, że na czas kampanii wyborczej z funkcji premiera nie zrezygnowali także ani Donald Tusk, ani Ewa Kopacz. Dodał, że także „nie byli o to pytani”.

Na konferencji prasowej, promującej sport podczas pikniku piłkarskiego na Pradze-Północ, dziennikarz TVN poprosił Jakiego o komentarz do piątkowego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

Zdaniem 62 proc. jego respondentów (w tym 45 proc. zdecydowanie) Patryk Jaki jako kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy nie może jednocześnie stać na czele komisji ds. reprywatyzacji. Zdaniem ankietowanych, powinien również zrezygnować ze stanowiska wiceministra sprawiedliwości. Inne zdanie ma 25 proc. pytanych, którzy uważają, że może łączyć te funkcje.

„Jeżeli rezygnujemy z funkcji publicznych, to wszyscy rezygnujemy (…) Jeżeli Rafał Trzaskowski (kandydat Koalicji Obywatelskiej PO i Nowoczesnej - PAP) zrezygnuje ze swojej funkcji publicznej, to znaczy złoży mandat posła, to ja wtedy złożę funkcję przewodniczącego komisji weryfikacyjnej. Ale żeby wszystko było równe, to najpierw niech złoży (mandat posła – PAP) mój kontrkandydat, potem ja to zrobię” - odparł kandydat Zjednoczonej Prawicy.

Na uwagę dziennikarza TVN, że komisja weryfikacyjna i kampania samorządowa mają charakter „sticte warszawski, a posłowanie dotyczy całego kraju”, Jaki odparł: „Czy pytał pan kiedyś Donalda Tuska, czy podczas swojej kampanii wyborczej zrezygnuje z funkcji premiera? (…) Nikt z TVN-u nie zadał tego pytania Donaldowi Tuskowi”.

”Jeżeli mamy być uczciwi, to proszę bardzo – jeżeli rezygnujemy z funkcji publicznych, bo zbliża się kampania wyborcza, to dlaczego pani Ewa Kopacz nie zrezygnowała z funkcji premiera na czas kampanii wyborczej, dlaczego pan Donald Tusk nie zrezygnował z funkcji premiera, dlaczego wtedy TVN o to nie pytał? - mówił polityk.

Jaki zaproponował dziennikarzowi TVN zakład, że jeżeli przyniesie mu materiał, „który pokazuje, iż TVN pytał premiera Donalda Tuska, czy zrezygnuje z funkcji premiera na czas prowadzenia kampanii wyborczej”, to on wtedy zrezygnuje z funkcji publicznej. „Tylko obawiam się, że takiego materiału nie ma, (…) nie traktujecie wszystkich równo” - powiedział Jaki.

Polityk utrzymywał, że TVN nie pytał także Rafała Trzaskowskiego czy zrezygnuje z mandatu posła i ponownie zaproponował dziennikarzowi zakład. Gdy ten przyznał, iż nie pamięta wszystkich materiałów stacji, Jaki odparł: „Bo nie pytaliście, dlatego jesteście nieuczciwi”.

autor: Mieczysław Rudy