Państwa europejskie są bezsilne w kwestii uratowania porozumienia nuklearnego z Iranem po decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa o wycofaniu jego kraju z tego układu - powiedział w czwartek zastępca dowódcy irańskiej Gwardii Rewolucyjnej generał Hosejn Salami.

"Europa nie jest w stanie działać samodzielnie w związku z porozumieniem nuklearnym" - ocenił cytowany przez agencje Fars Salami. Według wojskowego "wrogowie Iranu nie szukają militarnej konfrontacji", ale "chcą wywrzeć presję na nasze państwo przez gospodarczą izolację".

We wtorek prezydent Trump ogłosił, że wycofuje USA z porozumienia nuklearnego z Iranem, a "potężne sankcje" wobec tego kraju wchodzą w życie. Podkreślił, że umowa była "sama w swej istocie" nieudana oraz że Waszyngton ma dowody, iż Teheran pracował nad programem nuklearnym mimo jej podpisania.

Brytyjska premier Theresa May, niemiecka kanclerz Angela Merkel i francuski prezydent Emmanuel Macron podkreślili, że z "żalem i zaniepokojeniem" przyjęli decyzję amerykańskiego przywódcy. Liderzy trzech państw zaznaczyli, że ich kraje pozostają zobowiązane porozumieniem nuklearnym, oceniając, że jest ono "istotne dla naszego wspólnego bezpieczeństwa".

Prezydent Iranu Hasan Rowhani powiedział w środę w rozmowie telefonicznej z Macronem, że Europa ma ograniczone możliwości utrzymania w mocy porozumienia nuklearnego. Z kolei duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei oświadczył, iż oprócz USA "nie wierzy również europejskim państwom".

Zawarta w lipcu 2015 roku umowa między sześcioma mocarstwami (USA, Francja, Wielka Brytania, Chiny, Rosja i Niemcy) a Iranem miała na celu ograniczenie programu nuklearnego tego kraju w zamian za stopniowe znoszenie sankcji. Wyjście USA z tego układu było jedną ze sztandarowych obietnic Trumpa przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku.