Dwa postulaty, z którymi przyszli protestujący do Sejmu, zostały spełnione; mam nadzieję, że Sejm przyjmie nowelizacje, dzięki którym zostanie podwyższona renta socjalna i zostanie wprowadzona możliwości spełnienia drugiego postulatu - powiedział w sobotę szef KPRM Michał Dworczyk.

Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych protestują w Sejmie wraz z podopiecznymi od 18 kwietnia. Domagają się realizacji dwóch głównych postulatów. Jeden to wprowadzenie dodatku "na życie" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Według aktualnej propozycji protestujący domagają się, by dodatek był wprowadzany krocząco - 300 zł od czerwca 2018 r., 400 zł od stycznia 2019, a 500 zł od stycznia 2020 roku.

Drugi postulat to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz z jej stopniowym podwyższaniem do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.

Dworczyk, który był gościem radiowej Trójki, przypomniał, że premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że "do połowy maja zostanie przedstawionych szereg propozycji, w tym legislacyjnych, który wyjdzie naprzeciw oczekiwaniom środowisk osób niepełnosprawnych".

"Dwa postulaty, z którymi przyszli protestujący do Sejmu zostały spełnione. Mam nadzieję, że Sejm w czasie najbliższego posiedzenia w zaczynającym się tygodniu przyjmie nowelizacje ustaw, dzięki którym zostanie podwyższona renta socjalna i zostaną wprowadzone możliwości do spełnienia drugiego postulatu" - powiedział szef KPRM.

W ubiegłym tygodniu przyjęty został przez rząd projekt ustawy o podwyższeniu renty socjalnej do wysokości minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy; świadczenie wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 września, z mocą od 1 czerwca 2018 r.

Kolejny projekt, przedstawiony przez rząd, ma odpowiadać na postulat 500-złotowego dodatku i gwarantować niepełnosprawnym około 520 zł miesięcznych oszczędności z tytułu wydatków na wyroby medyczne i rehabilitację.

Projekt przewiduje m.in. wprowadzenie szczególnych uprawnień w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności.

Protestujący nie uznają jednak tej propozycji za realizację swojego postulatu, nazywają ją "manipulacją" i podkreślają, że oczekują "żywej gotówki", nie zaś świadczeń rzeczowych.