W środę doszło do spotkania prezydenta z marszałkiem Stanisławem Karczewskim. Tematem około godzinnej rozmowy była kwestia referendum konsultacyjnego w sprawie konstytucji.
Łapiński pytany wieczorem w TVN24 o spotkanie, powiedział, że "marszałek Karczewski nie ukrywa tego, że zgłasza pewien sceptycyzm". "Jest to z jednej strony istotne, bo Senat będzie o tym decydował i trzeba wsłuchiwać się i przekonywać każdego senatora" - podkreślił rzecznik prezydenta. Dodał, że Andrzej Duda "będzie przekonywał stu senatorów, kiedy jego wniosek się pojawi, żeby głosowali za".
Dopytywany na czym polega "sceptycyzm Karczewskiego", Łapiński odparł, że "pan marszałek formułuje już od dłuższego czasu, że ma wątpliwości co do daty".
"Na pewno decyzja pozytywna Prawa i Sprawiedliwości byłaby tu pomocna i pewnie przyjdzie taki moment, ze pan prezydent z panem prezesem (Jarosławem Kaczyńskim) będą na ten temat rozmawiać i zobaczymy jaka będzie decyzja" - ocenił Łapiński.
W czwartek na Stadionie Narodowym w Warszawie odbędzie się debata pn. "Wspólnie o konstytucji", która podsumuje dotychczasowe, organizowane przez Kancelarię Prezydenta spotkania regionalne dot. referendum w sprawie nowej konstytucji. Podczas debaty planowane jest wystąpienie Andrzeja Dudy. Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha mówił w środę, że prezydent prawdopodobnie ujawni w nim część pytań referendalnych, które rozważa.
Swą inicjatywę referendalną Andrzej Duda ogłosił 3 maja zeszłego roku. Mówił wówczas, że chce, by referendum odbyło się w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości - 11 listopada 2018 r., albo trwało dwa dni - 10 i 11 listopada.
W maju ub. roku również prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że w konstytucji konieczne są zmiany. Prezes PiS wypowiadał się jednak krytycznie o pomyśle przeprowadzenia referendum konsultacyjnego w Święto Niepodległości.
Zgodnie z konstytucją referendum ogólnokrajowe ma prawo zarządzić Sejm lub prezydent za zgodą Senatu.