Zmarł Palestyńczyk, który w piątek został postrzelony przez izraelskich żołnierzy w trakcie demonstracji przy granicy między Izraelem a Strefą Gazy - poinformowało w poniedziałek ministerstwo zdrowia w tej palestyńskiej enklawie.

Do pięciu wzrosła tym samym liczba manifestantów, którzy zginęli w rezultacie piątkowych starć z wojskiem izraelskim. Piątą ofiarą śmiertelną jest 20-letni Abdullah Chamali, który został poważnie ranny w brzuch - sprecyzował resort zdrowia w Strefie Gazy.

Podczas piątkowych demonstracji i późniejszych starć izraelscy żołnierze otworzyli ogień do protestujących; użyli również kul gumowych i pocisków z gazem łzawiącym. Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia do szpitali przewieziono ponad 170 osób, a ponad 270 manifestantów otrzymało pomoc w polowych punktach medycznych.

W demonstracji, zorganizowanej już po raz czwarty z rzędu w pobliżu granicy z Izraelem, udział wzięło ok. 3 tys. osób.

Łącznie z piątkowymi ofiarami, od rozpoczęcia przed miesiącem cotygodniowych demonstracji na granicy z Izraelem śmierć poniosło 33 Palestyńczyków.