Izraelskie lotnictwo zrzuciło w piątek w Strefie Gazy ulotki, w których ostrzega się Palestyńczyków, by nie zbliżali się do granicy z Izraelem oraz informuje, że wykonywanie poleceń Hamasu, który organizuje tam cotygodniowe protesty, zagraża życiu.

Ulotki zrzucono przed czwartym "Marszem Powrotu", który co piątek od 30 marca odbywa się na granicy Strefy Gazy z Izraelem. W ostatnich trzech tygodniach w czasie tych protestów w starciach z izraelskimi żołnierzami zginęło 28 Palestyńczyków, a setki odniosło rany.

Władze Izraela wielokrotnie przestrzegały mieszkańców Strefy Gazy przed zbliżaniem się do granicy. Izraelska armia zazwyczaj ostrzeliwuje ludzi, którzy zbliżają się do ogrodzenia na granicy ze Strefą Gazy, ponieważ podejrzewa, że jest to próba podłożenia ładunków wybuchowych.

Protesty na granicy z Izraelem mają potrwać do 15 maja. Demonstranci domagają się m.in. złagodzenia izraelskiej blokady Strefy Gazy i prawa do powrotu na utracone ziemie dla potomków wysiedlonych Palestyńczyków. Izrael kategorycznie wyklucza powrót palestyńskich uchodźców na większą skalę, argumentując, że zniszczyłoby to żydowski charakter kraju.

14 maja 1948 roku w Tel Awiwie proklamowano niepodległość Izraela. Zgodnie z deklaracją niepodległości na części terytorium brytyjskiego mandatu Palestyny powstało państwo żydowskie. 15 maja wybuchła pierwsza wojna arabska, nazywana przez Izraelczyków wojną o niepodległość, a przez Arabów "katastrofą" (an-Nakba). Terminem tym określają wysiedlenia i ucieczki setek tysięcy ludzi przed walkami. Los tych wysiedlonych i ich potomków, których jest obecnie kilka milionów, jest jedną z kluczowych kwestii w konflikcie arabsko-izraelskim.

Pogrążona w biedzie Strefa Gazy od dekady jest objęta izraelską blokadą. Od lat prawie nieustannie zamknięta pozostaje granica między palestyńską enklawą a Egiptem. Pomiędzy Izraelem a Hamasem trwa kruche zawieszenie broni od końca wojny z lata 2014 roku, trzeciej od czasu, gdy władzę w Strefie Gazy objęła w 2007 roku ta radykalna organizacja palestyńska.