W najbliższych latach wyborczych Młodzież Wszechpolska będzie aktywna na wszystkich polach życia społecznego i politycznego - zadeklarował w sobotę pod Jasną Góra nowy prezes tej organizacji Ziemowit Przebitkowski. Będzie nas widać i słychać - zaznaczył.

Członkowie władz Młodzieży Wszechpolskiej zorganizowali w sobotę konferencję prasową nieopodal wejścia do jasnogórskiego sanktuarium, przed popołudniowymi obchodami 5. Pielgrzymki Środowisk Narodowych. Jak relacjonowali, tego dnia wcześniej w Kłobucku odbył się zjazd ich organizacji, którego ponad tysiąc uczestników (spośród ponad 3 tys. członków) m.in. wybrało nowe władze.

Nowy prezes ocenił, że jego dwuletnia kadencja będzie okresem „trudnym”, ponieważ będzie to okres wyborów. „Nie będę tu jakoś szczególnie rozwijał planów Młodzieży Wszechpolskiej z tego względu, że w chwili obecnej jest to przede wszystkim pielgrzymka; (…) zapowiem tylko, że będę starał się kontynuować drogę poprzedników i dalej dążyć do profesjonalizacji organizacji narodowo-katolickiej, jaką jest Młodzież Wszechpolska” - mówił Przebitkowski.

„A druga sprawa: będziemy się aktywizowali. Od razu mogę państwu obiecać, że będzie nas widać, będzie nas słychać i będziemy aktywni na wszystkich polach życia społecznego i politycznego” - zapowiedział szef organizacji. Pytany, pod jakimi hasłami będzie to aktywność, odpowiedział: „Bóg, honor, ojczyzna; młodość, wiara, nacjonalizm”.

Przed tegoroczną 5. Pielgrzymką Środowisk Narodowych list otwarty do przeora Jasnej Góry sprzeciwiający się wydarzeniu – organizowanemu także przez Obóz Narodowo-Radykalny i Ruch Narodowy - wystosowało kilkadziesiąt osób i stowarzyszeń.

Pytany przez dziennikarzy, jak zareagował na to wystąpienie, Przebitkowski odpowiedział, że „śmiał się”. „Co mogę powiedzieć, zaśmiałem się z samego tytułu oznajmującego, że są to intelektualiści, gdzie mowa była o panu (Zbigniewie – PAP) Hołdysie, który zdaje się, nie skończył podstawówki, a jeżeli tak, to nie ma matury. Dlatego ciężko mi odnosić się do tej inicjatywy poważnie” - zadeklarował.

„Warto zaznaczyć, że jest to wyjątkowa bezczelność środowisk antyklerykalnych i antykatolickich. Pod tym listem podpisały się oficjalnie osoby z loży B’nai B’rith, podpisali się skrajni antyklerykałowie i pewna śmietanka, która szczerze kościoła nienawidzi, która w stosunku do kościoła jest chora z nienawiści. I teraz ci ludzie mają czelność dyktować ojcom paulinom, czy mają przyjmować katolików na Jasną Górę” - mówił prezes Młodzieży Wszechpolskiej.

Wobec sugestii dziennikarzy, że list podpisali też profesorowie, Przebitkowski zgodził się. „Tak, np. prof. Magdalena Środa, czy prof. Monika Płatek, która twierdzi, że ze związków jednopłciowych rodzi się więcej dzieci, niż z normalnych. Tytuł profesora nie oznacza, że ktoś jest wulkanem intelektualnym” - uznał.

Dopytywany – w kontekście treści listu – czy Młodzież Wszechpolska chce iść na Jasną Górę z przesłaniem politycznym, czy tylko społeczno-religijnym, Przebitkowski zaznaczył, że organizacja nigdy nie odcinała się od polityki rozumianej jako angażowanie się w sprawy społeczne. "I tutaj też będziemy poruszali tematy metapolityczne, (…) jesteśmy tutaj przede wszystkim po to, żeby modlić się za naród, za społeczeństwo i głosić hasła metapolityczne, jak +Bóg, honor, ojczyzna+” - dodał prezes Młodzieży Wszechpolskiej.

3 kwietnia w kancelarii klasztoru paulinów na Jasnej Górze złożono opublikowany wcześniej w internecie list otwarty do przeora, który podpisali przedstawiciele stowarzyszeń: Demokratyczna RP, Obywatele RP, Fundacja Wolni i Równi, Inicjatywa Chrześcijanie dla Demokracji, Protest kobiet, Stowarzyszenie im. Jana Karskiego, Stowarzyszenie Obywatele Solidarni w Akcji, Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, a także kilkadziesiąt osób m.in. prof. Andrzej Blikle, Andrzej Celiński, prof. Barbara Fatyga, Zbigniew Hołdys, prof. Magdalena Środa, Krystyna Zachwatowicz-Wajdowa, Ludwika i Henryk Wujcowie, prof. Andrzej Ziemba.

"Stanowczo protestujemy przeciwko planowanej na 14 kwietnia 2018 roku V Pielgrzymce Środowisk Narodowych na Jasną Górę, (...). Domagamy się podjęcia działań zmierzających do uniemożliwienia środowiskom propagującym skrajny nacjonalizm, sprzeczny z wartościami chrześcijańskimi, głoszenia na terenie Klasztoru Jasnogórskiego treści pogwałcających naukę Kościoła" - napisali sygnatariusze listu.

Przekonywali, że w polskim życiu społecznym i politycznym "niepokojąco nabiera mocy narracja o supremacji narodu polskiego definiowanego jako +czysty, biały, katolicki+; jest ona skrajnie wroga wobec różnorodności etnicznej i religijnej, a więc stanowi zaprzeczenie wartości i tradycji wyrosłych z cywilizacji Zachodu i jego chrześcijańskich korzeni".

Protestujący ocenili, że przebieg pielgrzymek środowisk narodowych na Jasną Górę jest zaprzeczeniem słów polskich biskupów i stanowi głęboką negację wynikających z nich wartości i postaw.

"Wznoszone podczas pielgrzymek (również na terenie Klasztoru) hasła są zaprzeczeniem postulowanej w dokumencie Konferencji Episkopatu Polski potrzeby patriotyzmu wrażliwego na cierpienie i krzywdę, które dotykają innych ludzi i inne narody. Od wielu lat na terenie Klasztoru i wokół niego słychać hasła przepełnione nienawiścią, ksenofobią i rasizmem: +Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa+, +Nie ma litości dla wrogów polskości+, +Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę+, +Znajdzie się kij na lewaka ryj+, +Wielka Polska Katolicka+, +Nie czerwona, nie laicka, tylko Polska katolicka+” - napisali protestujący.

Zaapelowali do paulinów o podjęcie kroków zmierzających do tego, "by Klasztor Jasnogórski był miejscem wolnym od piewców nienawiści, ksenofobii i rasizmu"

W odpowiedzi na list przeor Klasztoru Jasnogórskiego o. Marian Waligóra napisał, że Jasna Góra jest otwarta dla wszystkich pielgrzymów i nie można ograniczać możliwości modlitwy, ale wymagany jest szacunek do tego miejsca i odpowiednie zachowanie. Podkreślił, że pielgrzymka według ustaleń paulinów z organizatorami ma mieć wyłącznie charakter modlitewny, religijny.