W związku z obowiązkami, związanymi z pracą w komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT, pojawił się ogromny znak zapytania, czy będę kandydował na prezydenta Gdyni - powiedział w czwartek poseł PiS Marcin Horała, rekomendowany przez PiS na przewodniczącego tej komisji.

Marcin Horała, rekomendowany przez PiS na przewodniczącego komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT, pytany w "Sygnałach dnia" - czy w związku z tym - będzie kandydował w najbliższych wyborach samorządowych na prezydenta Gdyni, przyznał, że "do niedawna jeszcze wydawało się to bardzo naturalne i jakby wszyscy się na to nastawiali".

"Teraz, w związku z obowiązkami związanymi z pracą w tej komisji śledczej ds. VAT-u, która nie wiemy ile potrwa (...) pojawił się ogromny znak zapytania" - przyznał Horała.

"Tak naprawdę nie wiem; to jest kwestia do rozmowy również z naszymi członkami, sympatykami z Gdyni, również z wyborcami: czy, i jaką inną być może propozycję będziemy mieli dla mieszkańców Gdyni na wybory samorządowe, czy jednak - mimo wszystko - postaram się podołać i rozdwoić albo roztroić i w kilku funkcjach wystąpić" - dodał polityk PiS.

Państwowa Komisja Wyborcza informowała pod koniec stycznia, że tegoroczne wybory samorządowe mogą odbyć się w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada.

Projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT został złożony w Sejmie na początku kwietnia. Według projektu, do zakresu działania komisji należy zbadanie i ocena prawidłowości oraz legalności działań oraz występowania zaniedbań i zaniechań w zakresie zapewnienia dochodów Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT i podatku akcyzowego od grudnia 2007 do listopada 2015 roku.