Połowa Węgrów wybrałaby obecnego szefa rządu Viktora Orbana ponownie na premiera – wynika z sondażu opublikowanego we wtorek w prorządowym dzienniku „Magyar Idoek” na kilka dni przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi.

50 proc. ankietowanych w odpowiedzi na pytanie, którego z polityków wybraliby w tej chwili na szefa rządu, wskazało na Orbana, który reprezentuje rządzącą od 2010 r. koalicję konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratyczej Partii Ludowej.

Przedstawiciele opozycji otrzymali znacznie niższe poparcie. Drugiego w kolejności kandydata koalicji Węgierskiej Partii Socjalistycznej i partii Dialog Gergelya Karacsonya widziałoby jako premiera 13 proc. zapytanych, a trzecią w kolejności współprzewodniczącą ekologiczno-lewicowej partii Polityka Może Być Inna Bernadett Szel 8 proc.

Przywódca partii Jobbik, która w ciągu ostatnich lat przesunęła się w swej retoryce ze skrajnej prawicy ku centrum, Gabor Vona, uzyskał 7 proc. wskazań, a były socjalistyczny premier, a obecnie przywódca partii Koalicja Demokratyczna Ferenc Gyurcsany 3 proc.

Pozostałych wymienionych w pytaniu sondażowym polityków: szefa Węgierskiej Partii Liberalnej Gabora Fodora i szefa Ruchu Momentum Andrasa Fekete-Gyoera na stanowisku premiera widziałoby jedynie po 1 proc. badanych.

17 proc. ankietowanych wybrałoby kogoś innego lub nie potrafiło odpowiedzieć na zadane w sondażu pytanie.

Sondaż został przeprowadzony przez ośrodek Nezoepont na zlecenie dziennika „Magyar Idoek”.

Jak podkreśliła gazeta, podobne badania są prowadzone przez Nezoepont od maja 2015 r. i w pierwszym sondażu Orban uzyskał zaledwie 32 proc. wskazań, a od tego czasu jego poparcie rośnie.

Dziennik podkreśla też, że od początku prowadzenia badań spadł odsetek niezdecydowanych wyborców, który początkowo wynosił 40 proc.