Kościół nigdy nie zrezygnuje z głoszenia świętości życia; będzie to robił zawsze - czy to się podoba, czy nie - oświadczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Jak wskazał, to "sumienie" polityków musi decydować, jakie rozwiązania ustawowe powinny być przyjęte ws. aborcji.

W ubiegłym tygodniu sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała obywatelski projekt "Zatrzymaj aborcję". W odpowiedzi na dalsze prace nad projektem Ogólnopolski Strajk Kobiet zorganizował w piątek 23 marca demonstrację pod hasłem "Czarny piątek". W całej Polsce odbyła się też akcja modlitewna „Biały piątek”, której celem było poparcie działań pro-life.

Kard. Nycz odniósł się w niedzielę w TVN24 do protestów, które miały miejsce w Polsce. "To są ludzie, którzy absolutnie mają prawo wyrażać swoje poglądy. Nie do mnie należy ocena, czy stanowienie prawa - które jest zadaniem parlamentu - powinno być, czy nie powinno być wspierane ulicznymi manifestacjami" - powiedział metropolita warszawski.

"Szanuję tych ludzi, wiem, że zapewne większość z nich (...) są ludźmi kościoła i my też jesteśmy do nich, jako Kościół, posłani. To jest absolutnie pewne" - zaznaczył kard. Nycz.

Oświadczył, że Kościół "nigdy nie może zrezygnować" z głoszenia "świętości życia". "W sensie głoszenia zasady ewangelicznej i piątego przykazania nie zabijaj. Będzie to robił zawsze - w porę i nie w porę, czy to się podoba, czy się nie podoba" - podkreślił metropolita warszawski.

Jednocześnie kard. Nycz wskazał, że Kościół "musi zostawić politykom tę płaszczyznę działania, która odpowiada na zapytanie w jakim sensie obrona życia musi być także obroną prawną i "jak tę obronę prawną zrobić?".

"Nie żądajmy od Kościoła (...), czy nawet od zwykłego katolika, że nie będzie głosił prawdy o tym, że życie jest święte w każdym wypadku" - podkreślił kard. Nycz.

Dodał, że Kościół głosi "ewangelię życia" wszystkim - politykom czy ludziom życia społecznego. "Ich sumienie własne musi decydować, w jaki sposób to rozwiązanie praktyczne, ustawowe, prawne powinno być przyjęte" - powiedział metropolita warszawski.

Obowiązująca od 1993 r. ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

W dwóch pierwszych przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki; w przypadku czynu zabronionego - jeśli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.