Za awanturniczą politykę PiS możemy zapłacić wszyscy; mniej pieniędzy z UE może uniemożliwić finansowanie ważnych inwestycji - napisał na Twitterze poseł PO Rafał Trzaskowski, który w czwartek przebywa w Brukseli na spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej.

Pod wpisem Trzaskowski opublikował zdjęcie, na którym on i szef PO Grzegorz Schetyna stoją obok szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Polityce Platformy Obywatelskiej przyjechali do Brukseli w związku ze spotkaniem Europejskiej Partii Ludowej (EPL), do której należy PO.

"Na szczycie EPP (European People's Party) o Brexicie, Rosji, unii bankowej ale też o kwestiach, które dotyczą Warszawy - kolejnym budżecie UE. Niestety za awanturniczą politykę PIS możemy zapłacić wszyscy. Mniej pieniędzy z UE dla Warszawy może uniemożliwić finansowanie tak ważnych dla nas inwestycji" - napisał na Twitterze Trzaskowski.

Politycy PO tuż przed szczytem w Brukseli przekonywali, że rządzący nie mają dobrego pomysłu na obecność Polski w UE, nie zabiegają o odpowiednią pozycję, a Polska jest coraz bardziej na marginesie. Dzień wcześniej, po wystąpieniu w Sejmie ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, który przedstawił informację dotyczącą polityki zagranicznej w 2018 r., szef PO ocenił, że polityka zagraniczna rządu jest polityką konfliktu, braku szacunku w Unii Europejskiej oraz złych relacji z Zachodem i ze Wschodem.

Na dwudniowy szczyt UE w Brukseli przybył polski premier Mateusz Morawiecki. Przed szczytem spotkał się on m.in. z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem oraz szefami rządów Litwy, Łotwy i Estonii.

Podczas szczytu przywódcy państw i rządów mają dać jasny sygnał, że wspólnota mówi jednym głosem w kwestii odpowiedzialności Rosji za próbę zabójstwa Siergieja Skripala i sprzeciwu wobec nałożenia na Unię amerykańskich ceł na stal i aluminium.