Niemcy są dla Polski strategicznym partnerem - ocenił w poniedziałek wicepremier Jarosław Gowin. Jego zdaniem jest szansa, by relacje polsko-niemieckie były nie tylko ważne, ale i dużo cieplejsze niż do tej pory.

W poniedziałek wieczorem kilkugodzinną wizytę w Warszawie złoży - pierwszy raz po ponownym objęciu urzędu - kanclerz Niemiec Angela Merkel. Spotkać ma się z premierem Mateuszem Morawieckim. A także z prezydentem Andrzejem Dudą

Gowin pytany był w poniedziałek w Warszawie podczas konferencji prasowej o relacje między Polską a Niemcami.

"Niemcy są dla Polski strategicznym partnerem, ale również Polska jest dla Niemiec jednym z najistotniejszych partnerów, tego europejskiego, można powiedzieć, supermocarstwa" - powiedział wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego i dodał, że po Brexicie znaczenie Niemiec w Europie wzrosło.

Gowin przypomniał, że kanclerz Angela Merkel odwiedza Polskę jako drugi kraj w swojej nowej kadencji - po wizycie we Francji. Odnosząc się do relacji polsko-niemieckich wicepremier powiedział: "Moim zdaniem jest szansa, by te relacje były nie tylko ważne, ale i dużo cieplejsze niż do tej pory".

Proszony o komentarz w sprawie gazociągu Nord Stream 2 Gowin powiedział: "Podtrzymujemy nasze stanowisko dotyczące Nord Stream 2. Uważamy, że powstanie tego gazociągu jest sprzeniewierzeniem się europejskiej solidarności, co jest szczególnie ważne w ostatnich tygodniach wobec bardzo agresywnej polityki rosyjskiej. Tu na pewno żadnej zmiany stanowiska polskiego rządu nie będzie".

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 roku, gdyż po tym roku Rosja zamierza przestać przesyłać gaz rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.

Po poprzednim spotkaniu, w lutym w Berlinie, szefów rządów Polski i Niemiec, premier Morawiecki i kanclerz Merkel oświadczyli, że mają różne poglądy, jeżeli chodzi o Nord Stream 2. Kanclerz Niemiec mówiła, że dla jej kraju to jest projekt gospodarczy, że Niemcy są za dywersyfikacją dostaw energii i że według Niemiec, Nord Stream 2 nie jest zagrożeniem dla dywersyfikacji.

Premier Morawiecki powiedział, że nie zgadza się z takim podejściem, że "Nord Stream 2 to jest dywersyfikacja, bo to jest gaz z tego samego źródła, tylko inną drogą". Podkreślił, że Polska wskazuje też na "ryzyka związane z odcięciem Ukrainy od tranzytu".

W poniedziałek Gowin odniósł się też do relacji polsko-niemieckich w kontekście kwestii podjętej przez Komisję Europejską procedury ws. praworządności w Polsce.

"Mamy świadomość, że jest spora przestrzeń różnic między rządem polskim a niemieckim, a szerzej - Polską a KE. Mam nadzieję, że pomogą nasze wyjaśnienia. A też pewne korekty naszego projektu reformy wymiaru sprawiedliwości doprowadzą do tego, że źródło nieporozumień i różnicy zdań w stosunkach polsko-niemieckich w najbliższych tygodniach - najdalej miesiącach - zniknie" - powiedział wicepremier.