Niezwoływanie KRS-u jest obstrukcją, można podejrzewać, że I prezes SN Małgorzata Gersdorf nie ułatwiałaby kontynuowania reformy; dlatego trzeba naprawiać sytuację - ocenił wiceminister kultury Jarosław Sellin, komentując projekt nowelizacji ustawy o KRS, złożony przez PiS.

Projekt, który wpłynął do Sejmu w środę zakłada, że pierwsze posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa, po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady zwołuje prezes Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z dotychczasowym brzmieniem ustawy o KRS, pierwsze posiedzenie "zwołuje Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, który przewodniczy obradom do czasu wyboru nowego przewodniczącego".

Sellin, pytany w środę na antenie RMF FM, o projekt nowelizacji przepisów w tej sprawie podkreślił, że "KRS jest ważnym organem w ustroju sądownictwa", a niezwoływanie Rady "jest obstrukcją, jest paraliżem istotnej części władzy państwowej w Polsce".

"Można podejrzewać, że ze względu na pewne zaangażowanie polityczne pani prezes Gersdorf, które widzieliśmy w ostatnich latach, na opór wobec koniecznych i ważnych reform w wymiarze sprawiedliwości przez nas dokonywanych, obecność na manifestacjach politycznych, spotykanie się z politykami opozycji i tak dalej, nie ułatwiałaby kontynuowania reformy" - podkreślił wiceminister kultury. Jak dodał, "w związku z tym, skoro takie sygnały się pojawiły, trzeba tę sytuację naprawiać".

Pytany, kiedy projekt będzie procedowany, podkreślił, że chce, aby stało się to na posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu. "Mam nadzieję, że to się uda przeprocedować, żeby KRS zaczął pracę" - podkreślił Sellin.

We wtorek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zwrócił się do I prezes SN Małgorzaty Gersdorf o "niezwłoczne" zwołanie pierwszego posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa. Wcześniej Gersdorf mówiła PAP, że posiedzenie KRS zwoła "zgodnie z przepisami", a informacja o terminie "pojawi się w stosownym czasie".(PAP)

autorka: Nadia Senkowska