Z głębokim niepokojem przyjąłem wiadomość o brutalnym zamachu na rodzinę Skripalów. Pragnę wyrazić solidarność z działaniami podejmowanymi przez rząd Theresy May; użycie broni chemicznej na terytorium naszego strategicznego sojusznika nie może pozostać bez odpowiedzi - podkreślił prezydent Andrzej Duda w oświadczeniu dla PAP.

"Z głębokim niepokojem przyjąłem wiadomość o brutalnym i szokującym zamachu na rodzinę Skripalów, w którym ucierpiał również funkcjonariusz brytyjskiej policji" - zaznaczył prezydent.

W przekazanym PAP po południu oświadczeniu Duda przekazał - "w imieniu wszystkich Polaków oraz władz RP" - wyrazy solidarności "z działaniami podejmowanymi przez rząd pani premier Theresy May". "Użycie broni chemicznej na terytorium naszego strategicznego sojusznika nie może pozostać bez odpowiedzi" - podkreślił.

Prezydent oświadczył, że "sprawcy powinni zostać zidentyfikowani i ukarani". "Będziemy ściśle współpracować z Wielką Brytanią w tej kwestii na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, NATO, UE i Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej" - zapowiedział.

Wcześniej wsparcie dla brytyjskiego rządu w obliczu sporu z Rosją dotyczącego przeprowadzonego 4 marca w Salisbury ataku na Siergieja Skripala zadeklarowali w rozmowach telefonicznych z May m.in. prezydent USA Donald Trump, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel. O swojej gotowości, by podjąć sprawę ataku na b. oficera rosyjskiego wywiadu na przyszłotygodniowym szczycie UE poinformował przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

W poniedziałek szefowa brytyjskiego rządu oceniła jako wysoce prawdopodobne, że za atak na Skripala i jego córkę Julię z użyciem środka paralityczno-drgawkowego o nazwie Nowiczok odpowiada Rosja. O północy z wtorku na środę minął termin, który May dała rosyjskim władzom na wyjaśnienie okoliczności ataku na b. podwójnego agenta i jego córkę, a w szczególności na ustalenie, w jaki sposób na terenie Wielkiej Brytanii znalazła się rosyjska broń chemiczna. Rosja nie odpowiedziała na ultimatum brytyjskiej premier i odrzuca oskarżenia, iż jest zamieszana w atak.

May zapowiedziała, że w razie niespełnienia jej żądań przedstawi w środę w Izbie Gmin dalsze kroki brytyjskiego rządu. Wśród możliwych scenariuszy jest m.in. wydalenie rosyjskiego ambasadora w Londynie, a także dyplomatów podejrzewanych o rolę w wywiadzie, kolejne sankcje finansowe oraz wycofanie licencji na nadawanie rosyjskiej telewizji RT (dawniej Russia Today).

W środę MSZ Wielkiej Brytanii wezwało do pilnego zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu poinformowania państw członkowskich o najnowszych ustaleniach w ramach śledztwa w sprawie ataku na Skripala.