Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani podczas otwarcia sesji w poniedziałek w Strasburgu wezwał do położenia kresu przemocy w syryjskiej Gucie. "Nic nie może usprawiedliwiać masakry niewinnych ludzi" - powiedział.

Ofensywa we Wschodniej Gucie doprowadziła do śmierci ponad tysiąca osób, a tysiące innych zostało rannych - mówił przewodniczący Parlamentu.

Tajani zaapelował o natychmiastowe wdrożenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Konieczne jest trwałe zawieszenie broni, aby umożliwić ewakuację rannych i chorych. (...) Ludzkość ginie w Syrii. Nie zatracajmy własnego człowieczeństwa" – powiedział.

W niedzielę wojsko syryjskie odcięło dwa ośrodki rebeliantów we Wschodniej Gucie od reszty kontrolowanego przez nich obszaru, dzieląc walczące z reżimem siły na trzy obozy - podała w niedzielę syryjska telewizja. Wojsko otoczyło też całkowicie miasto Duma.

W walkach i nalotach trwającej już trzy tygodnie ofensywy rządowej na ostatni bastion rebeliantów śmierć poniosło ponad 1100 osób - podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, organizacja z siedzibą w Londynie monitorująca konflikt w Syrii.

W sobotę syryjska telewizja państwowa poinformowała, że armia syryjska zintensyfikowała swe działania w środkowej części Wschodniej Guty, na wschód od Damaszku. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że armia poczyniła postępy w mieście Mesraba, które wraz z sąsiednią wsią stanowi ostatnie połączenie między północną a południową częścią enklawy.

W nocy z piątku na sobotę Wschodnią Gutę ostrzeliwała artyleria, miały też miejsce ataki z powietrza. Syryjskie siły rządowe najpierw zbliżyły się do obszarów między Harastą i Dumą, a następnie opanowały te obszary i odcięły te miasta od reszty enklawy - podało Obserwatorium.

Prezydent Syrii Baszar el-Asad i będąca jego głównym sojusznikiem Rosja tłumaczą, że ofensywa ma na celu położenie kresu ostrzeliwaniu Damaszku przez rebeliantów.

Według agencji Reutera ofensywa na Wschodnią Gutę jest podobna do wcześniejszych ofensyw na bastiony rebeliantów w Syrii; dochodzi do zmasowanego ataku z powietrza w połączeniu z oblężeniem sił rebelianckich, żeby zmusić je do ewakuacji.

Ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)