Krymscy Tatarzy nie wezmą udziału w nielegalnych wyborach prezydenta Federacji Rosyjskiej, które będą przeprowadzane przez rosyjskich okupantów na czasowo zaanektowanym Krymie - napisał na Facebooku przewodniczący Medżlisu, samorządu Tatarów krymskich, Refat Czubarow.

Medżlis podał, że wybory prezydenta Federacji Rosyjskiej na czasowo okupowanym terytorium Krymu są nielegalne, a "obywatele, którzy wezmą bezpośredni udział w ich przygotowaniu i przeprowadzeniu, będą uważani za tych, którzy naruszyli obecne ustawodawstwo Ukrainy".

Tatarski samorząd na Krymie poinformował także o presji i groźbach wobec Tatarów krymskich ze strony rosyjskich najeźdźców i lokalnych kolaborantów, aby zmusić ich do udziału w nielegalnych wyborach.

"Medżlis Tatarów krymskich, będąc w stałym i bliskim kontakcie z rodakami mieszkającymi we wszystkich miastach i rejonach Krymu, zauważa, że absolutna większość Tatarów krymskich jest pełna godności i odwagi, by oprzeć się szantażowi i zagrożeniom ze strony rosyjskich okupantów" - napisał w oświadczeniu szef Medżlisu. (PAP)