Wszystkie kluby parlamentarne pozytywnie wypowiedziały się o projekcie ustawy o e-receptach. Opozycja skrytykowała jednak zbyt szybkie - jej zdaniem - tempo prac nad nowelizacją i brak konsultacji publicznych. Projekt trafi pod głosowanie.

W środę w Sejmie odbyło się drugie czytanie rządowego projektu w sprawie recept elektronicznych; przewiduje on m.in. możliwość wystawienia e-recepty po konsultacji za pośrednictwem systemów teleinformatycznych. Kilka godzin wcześniej projekt poparła Komisja Zdrowia.

Jak przekonywał wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, na wprowadzeniu elektronicznych recept, które od 2020 r. mają być wystawiane w każdym gabinecie lekarskim, skorzystają przede wszystkim osoby starsze.

"Elektroniczne recepty będą zawierały rozwiązania, które umożliwią korzystanie niemal w identyczny sposób jak z recept papierowych, tzn. każdy pacjent na życzenie będzie mógł uzyskać wydruk informacyjny, który będzie zawierał informacje wypisywane obecnie na recepcie, czyli nazwę produktu i informacje o dawkowaniu" – wskazał Cieszyński.

Jak zaznaczył, wydruku pacjent nie będzie zostawiał w aptece, tak jak recepty obecnie, lecz będzie zabierał go ze sobą do domu.

Wiceminister wyjaśnił, że pacjenci będą mogli upoważnić swoich bliskich do dostępu do informacji o wypisanych im receptach. Dzięki temu w przypadku seniorów, ich dzieci lub wnukowie będą mogli sprawdzać, czy starsza osoba wykupiła leki, a w razie potrzeby - zrealizować taką receptę.

Cieszyński zadeklarował, że MZ jest otwarte na rozszerzenie pilotażu, gdy uzyska pewność, że rozwiązania się sprawdzają. Pilotaż e-recepty od połowy lutego prowadzony jest w Siedlcach i Siemiatyczach. Obecnie przeprowadzany jest test oprogramowania, a od maja planowane jest wystawianie pierwszych e-recept dla pacjentów z tych miast.

"Jesteśmy otwarci na to, by pilotaż poszerzać w momencie, kiedy będziemy pewni, że funkcjonalności, które są kluczowe, działają poprawnie. Pilotaż jest poszerzoną formą konsultacji rozwiązania" – stwierdził.

Jak dodał, trudno obecnie mówić o konkretnych terminach, bo zależą od wyników pilotażu. Poinformował, że pierwsze wnioski z pilotażu e-recepty będą znane w połowie wakacji lub we wrześniu.

W debacie sejmowej wszystkie kluby parlamentarne i koła poselskie opowiedziały się za proponowanymi zmianami. Jednocześnie posłowie opozycji skrytykowali szybkie tempo prac nad nowelizacją i brak konsultacji publicznych.

Andrzej Sośnierz (PiS) pozytywnie ocenił sposób wdrażania ustawy poprzez pilotaż. Podkreślił, że projekt ustawy zawiera wiele innowacyjnych rozwiązań, które są "przyjazne dla osób starszych". Dodał, że wystawienie recepty poprzez system elektroniczny odciąży pacjentów od "często niepotrzebnych wizyt w zakładach opieki zdrowotnej".

Pozytywnie na temat proponowanych zmian wypowiedziała się również posłanka PO Beata Małecka-Libera. Wśród korzystnych zmian wymieniła m.in. przepisy mające uszczelnić system dystrybucji leków.

Małecka-Libera miała natomiast zastrzeżenia co do trybu wprowadzenia projektu ustawy i braku konsultacji społecznych. Posłanka PO zastanawiała się również, czy system informatyczny jest dostatecznie przygotowany do przeprowadzenia pilotażu.

Jerzy Kozłowski (Kukiz'15) ocenił, że proponowany projekt ustawy jest "krokiem we właściwym kierunku". Podkreślił, że na nowelizacji skorzystają przede wszystkim pacjenci. Dodał, że e-recepty to "niewielki krok w kierunku zupełnego zinformatyzowania systemu ochrony zdrowia".

Radosław Lubczyk (N) ocenił, że ustawa wprowadzająca e-receptę jest potrzebna. Jak mówił, projekt może przyczynić się m.in. do ograniczenia długich kolejek, wyeliminowania problemu nieczytelnych recept, oraz problemu wydawania niewłaściwych leków przez apteki.

Krystian Jarubas (PSL-UED) podkreślił, że proponowane zmiany są "koniecznością". W jego ocenie takie rozwiązania wyeliminują problemy związane m.in. z brakiem podpisu lub pieczątki na recepcie. Projekt pozwoli również sprawdzić historię choroby pacjenta on-line.

Za przyjęciem projektu ustawy opowiedziało się także koło poselskie Wolni i Solidarni. Małgorzata Zwiercan (WiS) zwróciła uwagę, że pilotaż jest pogłębioną wersją konsultacji społecznych. Oceniła, że działania resortu zdrowia są dobre, a poprzez pilotaż uda się uniknąć wielu błędów.

Trzecie czytanie projektu ma się odbyć w bloku głosowań.

Rządowy projekt dotyczy nowelizacji ośmiu ustaw, w tym Prawa farmaceutycznego. Został on przygotowany w związku z wprowadzaniem recept elektronicznych. Rząd chce umożliwić m.in. wystawienie recepty bez osobistego zbadania pacjenta, a po konsultacji za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.

Rządowy projekt przewiduje m.in. zmiany dotyczące sposobu podpisywania elektronicznej dokumentacji medycznej (EDM), w tym e-recepty. Zaproponowano, by EDM mogła być podpisywana także za pośrednictwem systemu teleinformatycznego udostępnionego bezpłatnie w grudniu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (obecnie może ona być podpisywana podpisem kwalifikowanym oraz przez profil zaufany ePUAP).

Projekt zmienia także przepisy regulujące kwestie związane z wystawianiem, realizacją i kontrolą recept (w tym wystawianych w postaci elektronicznej) oraz dotyczące sprawozdawczości aptek przekazywanej Narodowemu Funduszowi Zdrowia.

Ponadto projekt modyfikuje niektóre przepisy dotyczące wystawiania zapotrzebowania na leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyroby medyczne przez podmioty wykonujące działalność leczniczą. Chodzi m.in. o "uszczelnienie" obrotu tymi produktami.