W ciągu dwóch tygodni odbędzie się spotkanie z organizacjami, które zaapelowały do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego o pozostawienie bez zmian ustawy o zbiórkach publicznych - poinformował w piątek PAP wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Dodał, że spotkanie planowane jest na początek marca.

Koalicja organizacji społecznych, które w latach 2009-2014 zabiegały o nowy kształt przepisów dotyczących zbiórek publicznych wystosowały list do ministra SWiA, w którym wyraziły niepokój w związku z zapowiedzią zmian w ustawie o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych. Zaapelowały w nim o pozostawienie ustawy w obecnym kształcie.

"W ciągu dwóch tygodni odbędzie się spotkanie z organizacjami, które wystosowały apel. Planujemy je na początku marca" - powiedział w piątek PAP wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.

W liście - podpisanym przez blisko 30 organizacji - można przeczytać, że "uchwalona w marcu 2014 roku ustawa jest przykładem dobrego prawa, które ułatwia organizacjom społecznym i obywatelom zakładającym komitety zbieranie środków finansowych na ich inicjatywy". Jak zaznaczono, obecny system umożliwia darczyńcom łatwe sprawdzenie, czy dana zbiórka została zgłoszona, jakie są jej cele, a - po jej zakończeniu - ile środków zostało zebranych i na co zostały wydatkowane. Informacje te dostępne są publicznie na stronie internetowej zbiórki.gov.pl.

Jednocześnie przypomniano, że Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji pełni nadzór nad prowadzonymi zbiórkami pod kątem ich zgodności z prawem. "Korzystając ze swoich uprawnień może odmówić przyjęcia zgłoszenia zbiórki, jeśli jest ona niezgodna z prawem lub nie mieści się w zakresie zadań publicznych (art. 15 ustawy)" - czytamy w liście.

"Wyjątkowość ustawy o prowadzeniu zbiórek publicznych polega na tym, że wprowadziła rozwiązanie proste dla podmiotów prowadzących zbiórki, przejrzyste z perspektywy darczyńców i, co bardzo ważne, jednocześnie bezpieczne z pespektywy nadzoru państwa. Dzięki temu możliwe jest mobilizowanie się obywateli i organizacji społecznych wobec ważnych dla nich inicjatyw m.in. takich, które wymagają szybkiej reakcji np. w przypadku klęsk żywiołowych" - oceniają sygnatariusze listu-apelu.

Wśród nich są m.in. Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Panoptykon, Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, Greenpeace, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Instytut Spraw Publicznych, Stowarzyszenie Amnesty International, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych, WWF Polska i Sieć Obywatelska Watchdog Polska.

MSWiA zapowiedziało nowelę przepisów o zbiórkach, w efekcie której minister spraw wewnętrznych i administracji ma uzyskać narzędzia, by zablokować przeprowadzenie zbiórki publicznej, której cel będzie sprzeczny z zasadami współżycia społecznego lub będzie naruszał ważny interes publiczny.

W środę Szefernaker zapewnił na Twitterze, że: "Proponowane przepisy nie mają na celu ograniczenia jakiejkolwiek działalności podmiotów, które przeprowadzają na co dzień zbiórki publiczne. Proponowane rozwiązanie będzie miało swoje zastosowanie jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych".

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, organizacja zbiórki wymaga jedynie jej rejestracji na portalu zbiorki.gov.pl. Obecnie MSWiA nie wydaje żadnej zgody na przeprowadzenie danej zbiórki publicznej. Na mocy art. 15 ma możliwość odmowy zamieszczenia informacji o zbiórce na portalu, jeśli m.in. wskazany w zgłoszeniu cel zbiórki publicznej jest niezgodny z prawem. Na wydanie takiej decyzji administracyjnej ma 3 dni robocze dla zgłoszeń dokonanych w postaci elektronicznej i 7 dni roboczych dla zgłoszeń dokonanych w postaci papierowej.

Propozycję zmiany przepisów ws. zbiórek publicznych poprzedziły informacje o kontrowersyjnej zbiórce publicznej "Dla Walusia", prowadzonej przez Stowarzyszenie "Duma i Nowoczesność". Została ona ogłoszona na portalu zbiórek publicznych, którego administratorem jest MSWiA. Janusz Waluś w 1993 r. zabił Chrisa Haniego, przywódcę Afrykańskiego Kongresu Narodowego i szefa Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej. Za swoje winy otrzymał karę dożywotniego pozbawienia wolności. W ubiegłym roku minister sprawiedliwości RPA odmówił warunkowego zwolnienia Walusia. Oświadczył wówczas, że w ekspertyzie psychologicznej podkreślono "ideologię polityczną Walusia jako czynnik ryzyka, a nadto skazany nie wyraził skruchy z powodu zamordowania Haniego

autorzy: Krzysztof Markowski i Danuta Starzyńska-Rosiecka