Rozważania dotyczące upublicznienia danych osób zgłaszających kandydatów na sędziego do KRS mogą być prowadzone dopiero po wyborze sędziów do KRS i dotyczyć tylko osób, które swoimi podpisami wsparły tych kandydatów, którzy zostali wybrani - powiedział PAP dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka.

Centrum Informacyjne Sejmu przedstawiło do tej pory personalia 17 z 18 zgłoszonych kandydatów do KRS. Są to: Dariusz Drajewicz, Jarosław Dudzicz, Grzegorz Furmankiewicz, Marek Jaskulski, Joanna Kołodziej-Michałowicz, Jędrzej Kondek, Teresa Kurcyusz-Furmanik, Ewa Łąpińska, Zbigniew Stanisław Łupina, Leszek Mazur, Maciej Andrzej Mitera, Dagmara Pawełczyk-Woicka, Robert Pelewicz, Rafał Puchalski, Paweł Kazimierz Styrna, Mariusz Witkowski oraz Maciej Nawacki. CIS nie podał, przez kogo poszczególni kandydaci zostali zgłoszeni.

Nowoczesna zaapelowała w poniedziałek na konferencji prasowej do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o ujawnienie list poparcia kandydatów do KRS. Jak oceniła szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz, informacje te mogą zostać ujawnione w trybie informacji publicznej. Posłanka powołała się na opinię Biura Analiz Sejmowych, która mówi, że "informacje na temat osób zgłaszających kandydata do KRS mogą zostać udostępnione w reżimie dostępu do informacji publicznej, jako mieszczące się w kategorii ustawowej informacji nt. warunków powierzenia danej osobie funkcji publicznej".

Do sprawy odniósł się w poniedziałek dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. "Sporządzona na wniosek posła Pawła Pudłowskiego (Nowoczesna - PAP) przez Biuro Analiz Sejmowych opinia prawna dotyczy kilku zagadnień. Eksperci BAS w każdym z badanych obszarów potwierdzili prawidłowość dotychczasowego postępowania Kancelarii Sejmu" - podkreślił Grzegrzółka.

"Na pytanie o obowiązek przekazania posłom przed głosowaniem w pełnym zakresie dokumentów związanych z wyborem sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa, autor opinii wskazał, że informacja o osobach zgłaszających kandydaturę sędziego na członka KRS, w sytuacji, gdyby został on na tę funkcję wybrany, jest informacją o warunkach powierzenia funkcji publicznej. Z powyższego wynika, że ewentualne rozważania dotyczące upublicznienia tych danych mogą być prowadzone dopiero po wyborze sędziów do KRS i dotyczyć tylko osób, które swoimi podpisami wsparły tych kandydatów, którzy zostali wybrani" - powiedział Grzegrzółka.

Jak dodał, "inne sprawy objęte opinią mają charakter techniczny i dotyczą np. wskazania, że przepisy nie wymagają, aby pełnomocnik zgłaszający kandydaturę sędziego do Krajowej Rady Sądownictwa musiał być sędzią". Podkreślił, że "marszałek Sejmu i Kancelaria Sejmu postępują zgodnie z obowiązującymi przepisami, z których wynika jednoznacznie, że załączniki do zgłoszeń kandydatur - w tym wykazy osób je popierających - nie są przekazywane posłom, ani nie są podawane do publicznej wiadomości".

Zgodnie z nowelizacją ustawą o KRS podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów do KRS są grupy 25 sędziów oraz grupy co najmniej dwóch tysięcy obywateli. Kandydaci są wskazywani spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, administracyjnych i wojskowych. Termin zgłaszania kandydatów na członków KRS upłynął pod koniec stycznia; do Sejmu wpłynęło 18 zgłoszeń.

Jak poinformował wcześniej PAP Grzegrzółka, lista osób popierających kandydata, to "załączniki do zgłoszenia, które zgodnie z art. 11c ustawy o KRS nie są podawane do publicznej wiadomości".

Sejm ma wybierać członków KRS co do zasady większością trzech piątych głosów, głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5, głosowano by na tą samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.

W styczniu Krajowa Rada Sądownictwa zaapelowała do sędziów, by nie zgadzali się kandydować w wyborach nowych członków KRS. Według Rady, żaden sędzia nie powinien wziąć udziału w tych wyborach, aby "dochować wierności ślubowaniu sędziowskiemu. (PAP)

autor: Anna Tustanowska, Grzegorz Bruszewski