Austria byłaby "zasadniczo gotowa" przyłączyć się do międzynarodowej misji pokojowej na wschodzie Ukrainy - oświadczył austriacki kanclerz Sebastian Kurz w sobotę na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC).

"Gdy dojdzie do (utworzenia) misji pokojowej na wschodniej Ukrainie i będzie takie życzenie, żebyśmy mieli w tym swój udział, to jesteśmy zasadniczo gotowi tak zrobić" - powiedział szef austriackiego rządu dziennikarzom w stolicy Bawarii.

Oczywiście na ten temat musiałaby się odbyć dyskusja w rządzie, ale "zależy nam na stabilności w krajach sąsiednich i dlatego jesteśmy gotowi się do niej przyczyniać" - zaznaczył Kurz. "Jeśli chcemy gwarantować bezpieczeństwo w Austrii, musimy angażować się poza swoimi granicami" - dodał.

W opublikowanym niedawno raporcie oceniono, że aby pomóc zakończyć kryzys na Ukrainie, ONZ powinna rozważyć wysłanie tam 20 tys. żołnierzy z krajów nienależących do NATO i 4 tys. policjantów.

Raport został sporządzony na zlecenie Andersa Fogha Rasmussena, byłego szefa NATO, a obecnie doradcy prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. Dokument ma być przedstawiony urzędnikom w sobotę na MSC; przyjrzy się mu m.in. specjalny wysłannik USA na Ukrainę Kurt Volker.

Obecny sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas sobotniego spotkania w Monachium z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem pesymistycznie ocenił szanse na utworzenie misji pokojowej ONZ na Ukrainie. W tym temacie niewiele się dzieje, ale należy mu się nadal przyglądać - powiedział szef Sojuszu.