Opozycja powinna iść do przyszłych wyborów parlamentarnych w dwóch blokach - konserwatywnym i liberalno-lewicowym - uważa liderka stowarzyszenia Inicjatywa Polska Barbara Nowacka. Nie wyklucza rozmów o koalicji z PO i Nowoczesną.

"Nikt rozsądny widząc, co robi Prawo i Sprawiedliwość, w jaki sposób próbuje zmieniać prawo wyborcze, nie powie dzisiaj, że wyklucza jakikolwiek wariant ze scenariusza" - powiedziała w czwartek Nowacka pytana w Radiu Zet, czy przed którymiś z wyborów - samorządowymi, europejskimi, czy parlamentarnymi - dojdzie do sytuacji, gdy przystąpi do rozmów koalicyjnych z szefem PO Grzegorzem Schetyną i szefową Nowoczesnej Katarzyną Lubnauer.

"Jestem zwolenniczką tego, żeby iść do wyborów parlamentarnych w podziale na dwa opozycyjne bloki - konserwatywnym i liberalno-lewicowym. I to jest coś, co uważam, że byłoby dużo skuteczniejsze na dzisiaj" - powiedziała.

Jej zdaniem obraz lewicy uporządkuje się po wyborach samorządowych. Według Nowackiej konflikty między partiami na lewicy są dla ludzi niezrozumiałe, a dla niej absurdalne.

"A koniec końców będziemy i tak musieli się porozumieć na opozycji, żeby skutecznie walczyć z PiS, a po przejęciu władzy budując taką Polskę, która by dawała szanse również dzisiejszym wyborcom PiS żyć dobrze, godnie, spokojnie i nie z poczuciem tego, że coś im się zabrało" - powiedziała.

"Ale do tego potrzeba czegoś więcej niż agresywnej, antypisowskiej narracji" - podkreśliła liderka stowarzyszenia Inicjatywa Polska. (PAP)

autor: Aleksander Główczewski