W wyborach do sejmików Sojusz Lewicy Demokratycznej nie będzie tworzył koalicji z PO, Nowoczesną czy PSL – oświadczył szef Sojuszu Włodzimierz Czarzasty. Partia wraz z innymi ugrupowaniami pójdzie do wyborów pod szyldem SLD Lewica Razem.

"Do wyborów samorządowych na poziomie sejmików idziemy pod szyldem SLD Lewica Razem, żadnego innego szyldu nie będzie. Nie będzie żadnych szyldów lokalnych, nie będzie żadnych koalicji lokalnych na poziomie sejmiku” - oświadczył Czarzasty podczas środowej konferencji prasowej w Katowicach.

Koalicyjny komitet o nazwie SLD Lewica Razem wystawiał już swoich kandydatów - w wyborach samorządowych w 2014 r. W tegorocznych wyborach poza SLD utworzą go m.in. Unia Pracy, PPS, związki zawodowe, kilka stowarzyszeń i mniejsze partie – wszystkie te struktury, które przed dwoma laty weszły w skład Kongresu Lewicy.

Szef SLD zaznaczył, że w powiatach i miastach Sojusz dopuszcza możliwość różnych koalicji, za które będą odpowiadać szefowie struktur powiatowych partii. „My się do tego wtrącać nie będziemy” - zapewnił.

Czarzasty zaznaczył, że SLD i PSL były zainteresowane szeroką koalicją, w skład której weszłyby też Nowoczesna i PO – kiedy mówiono o możliwości okręgów 3-mandatowych w całej Polsce. Kiedy ta idea upadła - przypomniał - PSL ogłosił samodzielny start w wyborach, a PO i Nowoczesna zapowiedziały, że będą budowały koalicję na wybory samorządowe.

„W tej nowej sytuacji, kiedy okręgi pozostały w takim samym obszarze, w jakim były do tej pory, uznajemy to połączenie, jako dwóch partii identycznych programowo, w związku z tym to jest po prostu ich sprawa” - oświadczył Czarzasty.

„Nam do Platformy i do Nowoczesnej w kategoriach programów ogólnopolskich, partyjnych, jest bardzo, naprawdę bardzo daleko, a to, co te dwie partie robią w tej chwili w Sejmie, zadziwia nawet te dwie partie. W związku z tym trudno będzie wytłumaczyć elektoratowi socjaldemokratycznemu postępowanie bliskie w sferze dyskusji na temat IPN, liberalizacji ustawy dotyczącej przerywania ciąży i wielu innych” - dodał.

Jak zaznaczył, inaczej wygląda współpraca z tymi partiami na szczeblu lokalnym. W niektórych miastach Sojusz tworzy z nimi koalicje. Czarzasty powiedział, że kierownictwo SLD kontynuuje poprzedzające wybory spotkania w województwach. Dotychczas odwiedziło 130 powiatów. W wyborach samorządowych ugrupowanie wystawi 16 tys. kandydatów.

Na szczeblu lokalnym trwają konsultacje w sprawie kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów. Jak powiedział na konferencji wiceprzewodniczący SLD Zbyszek Zaborowski, w Katowicach prowadzone są rozmowy w sprawie szerokiego porozumienia opozycyjnego wobec obecnych władz miasta. Decyzje powinny zapaść na wiosnę. SLD krytykuje obecne władze m.in. za zakorkowane miasto, brak nowego dworca autobusowego; zapowiada walkę ze smogiem i proponuje m.in. budowę Teatru Wielkiego w Katowicach.

„Teatr im. Stanisława Wyspiańskiego nie przystaje już do rozmiarów aglomeracji górnośląsko-zagłębiowskiej i warto żeby taką rzecz postanowić i wybudować, kiedy są jeszcze środki europejskie” - powiedział Zaborowski.