Izraelski minister edukacji Naftali Bennett, który miał przyjechać do Polski, napisał w oświadczeniu, że rząd w Warszawie tę wizytę anulował. Wcześniej rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska powiedziała, że do wizyty ministra nie dojdzie.

Według doniesień izraelskich mediów minister miał w środę złożyć wizytę w Polsce. "Polski rząd odwołał moją wizytę, ponieważ wspomniałem o zbrodniach jego ludu. Jestem zaszczycony" - napisał Bennett.

Anglojęzyczny portal Times of Israel podał, że minister zapowiadał, iż podczas wizyty w Polsce będzie mówił o udziale Polaków w mordowaniu Żydów: - Jestem zdeterminowany, by wyraźnie powiedzieć to, co historia już udowodniła - polski naród miał swój udowodniony udział w mordowaniu Żydów w czasie Holokaustu.

Minister oświadczył też, że wierzy, że można "zakończyć obecny konflikt z polskim rządem na drodze dialogu, a nie wymienianych w mediach oświadczeń".

Jak podawały media izraelskie Bennet podczas wizyty w Polsce miał się spotkać z wicepremierem, ministrem nauki i szkolnictwa wyższego Jarosławem Gowinem, z polskimi studentami oraz udać pod Pomnik Bohaterów Getta w Warszawie.

Bennett jest ministrem i przywódcą prawicowej, ortodoksyjnej partii Żydowski Dom.