Zorganizowaną grupę przestępczą, zajmującą się skupowaniem i sprzedażą głównie papierosów przemyconych z Ukrainy rozbił Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. Zatrzymano 10 osób. Skarb Państwa stracił na procederze grupy ponad 5 mln złotych.

Rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej (BiOSG) mjr Elżbieta Pikor poinformowała w czwartek PAP, że zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się skupowaniem, magazynowaniem, a następnie transportem i dalszą dystrybucją papierosów przemyconych z Ukrainy do Polski, czyli bez polskich znaków akcyzy działała na terenie trzech województw: podkarpackiego, dolnośląskiego i łódzkiego.

Domniemanym liderem grupy był 35-letni bezrobotny mieszkaniec Pabianic (woj. łódzkie) Marcin H., któremu Prokuratura Okręgowa w Przemyślu postawiła zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.

Natomiast dziewięciu pozostałych podejrzanych, w tym ukraińskie małżeństwo, usłyszało zarzut udziału w tej grupie przestępczej oraz popełnienie przestępstw skarbowych. Podejrzani ci to mieszkańcy Przemyśla (woj. podkarpackie), Kłodzka (woj. dolnośląskie) i Polic (woj. zachodniopomorskie).

Jak wyjaśniła mjr Pikor grupa skupowała przemycone z Ukrainy papierosy bez polskich znaków akcyzy i magazynowała je w tzw. dziuplach w rejonie przygranicznym. Towar następnie był transportowany specjalnie utworzoną siecią dystrybucji w głąb kraju, głównie do Łodzi i na zachód Polski.

"Transport papierosów odbywał się przy wykorzystaniu specjalnie skonstruowanych skrytek w busie, albo w samochodach osobowych należących do członków grupy. Ciekawostką jest to, że wracający z Łodzi na Podkarpacie pojazd był ponownie wykorzystany - tym razem do przewożenia skażonego spirytusu" – wyjawiła rzeczniczka BiOSG.

Dodała, że z zeznań podejrzanych wynika, że spirytus rozlewano do litrowych butelek i sprzedawano go jako ukraiński na przygranicznych bazarach.

Funkcjonariusze z placówki SG w Lubaczowie, którzy rozpracowali grupę ustalili, że przestępcy w okresie od czerwca 2016 do sierpnia 2017 wprowadzili do obrotu co najmniej 392,5 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, prawie 3 tys. litrów spirytusu i 120 kg suszu tzw. krajanki tytoniowej.

Mjr Pikor podkreśliła, że Skarb Państwa stracił na procederze grupy ponad 5 mln zł.

W związku ze zgromadzonym obszernym materiałem niewykluczone są dalsze zatrzymania osób współpracujących z grupą przestępczą. (PAP)

autor: Agnieszka Pipała