Skupiające frankowiczów stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu wysłało w poniedziałek list do prezydenta Andrzeja Dudy, prosząc o spotkanie dotyczące m.in. postępowania niektórych sądów. Zdaniem ZBB, część z nich zezwala na stosowanie niekonstytucyjnych przepisów.

W liście podpisanym przez prezesa stowarzyszenia, Arkadiusza Szcześniaka napisano, że prezydent złożył deklarację rozwiązania problemu tzw. kredytów walutowych. "Niestety do dnia dzisiejszego żaden projekt ustawy nie został przeprocedowany przez Parlament. Także zobowiązanie rozwiązania tego problemu w ciągu roku przyjęte przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego nie doczekało się wdrożenia żadnych rozwiązań systemowych" - czytamy w liście.

Wskazano, że "do dnia dzisiejszego" liczba umów tzw. kredytów walutowych zmalała o 200 tys. Według SBB, oznacza to, iż tyle właśnie rodzin polskich poniosło stratę wskutek stosowania przez banki nieuczciwych zapisów.

"Niestety, w liczbie tej znalazło się również tysiące rodzin pozbawionych nieruchomości i dorobku życia, uwikłanych także w niespłacalny dług. Zarówno Komisja Nadzoru Finansowego, jak i Narodowy Bank Polski nie znają liczby przeprowadzonych licytacji, sprzedaży wierzytelności i eksmisji na bruk. Każdy kolejny miesiąc, rok opóźnienia przynosi kolejne licytacje i eksmisje" - napisano.

Zaznaczono, że stowarzyszenie, działające społecznie, nie ma możliwości powstrzymania procederu bezprawnego pozbawiania obywateli polskich ich majątku. Możliwościami takimi - podkreślono - dysponują natomiast organy państwa, takie jak Parlament, czy Prezydent.

W liście poinformowano, że kolejną licytację Stowarzyszenie będzie próbowało zatrzymać 9 lutego. Według SBB, Deutsche Bank Polska za kredytowane mieszkanie o wartości ok. 300 tys. złotych oczekuje obecnie spłaty ok. 1,4 mln złotych, a egzekucję prowadzi na podstawie niekonstytucyjnych przepisów o Bankowym Tytule Egzekucyjnym.

"Mając na uwadze fakt, że Sądy nie tylko zezwalają na stosowanie niekonstytucyjnych przepisów, ale również nie respektują Dyrektywy nr 93/13 (w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich - PAP), prosimy o spotkanie, w trakcie którego będziemy mogli przedstawić problemy wynikające z takiej postawy części sędziów. Chcemy również przekazać niepokojące informacje dotyczące niejasnych szkoleń organizowanych przez Sędziego Sądu Najwyższego jak i powiązań rodzinnych części sędziów z pełnomocnikami banków" - dodano.

Do stowarzyszenia SBB należy ponad 10 tys. osób.

W zeszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda pytany był w Davos, czy będzie rozmawiał z PiS na temat przyspieszenia prac nad prezydenckimi propozycjami pomocy frankowiczom. "Uważam, że te ustawy powinny być uchwalone, po to je złożyłem jako prezydent i chciałbym, żeby tak było" - odpowiedział prezydent.

Podkreślił, że jest to realizacja jego zobowiązań wobec wyborców. "Cieszę się też, że sytuacja jest w tej chwili taka, że frank szwajcarski osłabł w związku z czym obciążenie dla tych, którzy spłacają te kredyty w przeliczeniu na franki szwajcarskie jest mniejsze - to bardzo dobrze".

Zapytany, czy poprosi szefa sejmowej komisji finansów, premiera czy władze Prawa i Sprawiedliwości o przyspieszenie prac, Duda powiedział, że "podejmie w sprawie odpowiednie działania" i dodał, że "cały czas je podejmuje".

Prezydent zdradził, że kilka dni temu odbył rozmowę z prezesem Narodowego Banku Polskiego na temat frankowiczów i dodał, że "montuje pewną koalicję" wśród osób z rynku finansowego, "którzy także uważają, że takie rozwiązania powinny zostać wprowadzone". "Nie będę ukrywał, że ta ustawa została przygotowana w konsultacji z tymi podmiotami" - dodał.

W sierpniu 2017 roku do Sejmu wpłynął prezydencki projekt nowelizacji ustawy o wsparciu kredytobiorców, znajdujących się w trudnej sytuacji. Zakłada on m.in. dwukrotne podniesienie minimum dochodowego umożliwiającego wnioskowanie o wsparcie. Zakłada też, że ze składek banków powstanie Fundusz Restrukturyzacyjny, który rocznie może kosztować sektor nie więcej niż 3,2 mld zł.

Prezydencki projekt został skierowany do Sejmu dokładnie rok po prezentacji przez Kancelarię Prezydenta projektu tzw. ustawy spreadowej, który zakłada zwrot frankowiczom części spreadów. Jest on nadal w podkomisji sejmowej.

Jeszcze wcześniej, w styczniu 2016 r., Kancelaria Prezydenta proponowała przewalutowanie kredytów frankowych po "sprawiedliwym kursie", ale Komisja Nadzoru Finansowego oszacowała skutki tych rozwiązań dla banków na 56-66 mld zł i projekt nie został złożony. (PAP)

autor: Marcin Musiał

edytor: Dorota Skrobisz