Rosja odrzuciła w czwartek oskarżenia prezydenta USA Donalda Trumpa i amerykańskiego sekretarza stanu Rexa Tillersona o łamanie sankcji ONZ przeciwko Korei Północnej.

Twierdzenia sekretarza stanu USA Tillerson o niestosowaniu przez Moskwę sankcji przeciwko Pjongjangowi są całkowicie nieuzasadnione, Federacja Rosyjska wypełnia swe zobowiązania w całości - powiedział w czwartek agencji TASS wiceminister spraw zagranicznych Rosji Igor Morgułow.

"Te oskarżenia USA są absolutnie bezpodstawne" - podkreślił dyplomata. Zapewnił, że "Rosja wywiązuje się ze swoich zobowiązań, wynikających z odpowiednich rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ".

Organizacja Narodów Zjednoczonych nie przedstawiła Moskwie pretensji, jeśli chodzi o wypełnianie przez Rosję sankcji wobec KRLD - podkreślił Morgułow. "Odpowiednie komitety ONZ ds. sankcji nie zgłosiły żadnych skarg w sprawie wprowadzenia sankcji przeciwko KRLD" - powiedział wiceszef rosyjskiego MSZ.

Z kolei anonimowe źródło w rosyjskiemu MSZ, na które powołuje się agencja Interfax, oceniło, że oskarżenia prezydenta Trumpa są całkowicie bezpodstawne - podała agencja Reutera.

Trump powiedział w środę w wywiadzie dla Reutera, że Rosja pomaga Korei Północnej obchodzić międzynarodowe sankcje i prawdopodobnie pomagała dostarczać Korei Północnej wszystkiego, czego zaprzestały dostarczać jej Chiny. Prezydent USA podkreślił, że nie wierzy, by ewentualne negocjacje z KRLD mogły przynieść pozytywne efekty.

Z kolei powracający z Vancouver w Kanadzie z konferencji na temat Korei Północnej Tillerson powiedział dziennikarzom, że Rosja nie wprowadza wszystkich sankcji przeciw Pjongjangowi. Dodał, że niespełnianie przez Rosję oenzetowskich sankcji "głównie dotyczy" paliwa, "ale również innych kwestii"; więcej szczegółów jednak nie podał. Tillerson wyraził również podejrzenie, że Rosja może nie tylko nie wprowadzać pewnych sankcji, ale udaremniać niektóre wysiłki w celu wywierania nacisków na Północ.

W 2017 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła trzy pakiety sankcji wobec KRLD. Sankcje przyjęte 5 sierpnia dotyczyły zakazu importu stali i węgla z KRLD oraz zakazu prowadzenia połowów przez statki północnokoreańskie na wodach międzynarodowych. Sankcje z 11 września zakazały importu tekstyliów oraz wprowadziły ograniczenia w dostawach ropy naftowej dla Korei Płn.

22 grudnia RB jednomyślnie przyjęła zaś rezolucję nakładającą kolejne sankcje na Pjongjang; tym razem były one wymierzone głównie w przetworzone produkty petrochemiczne. Rezolucja ta ma docelowo ograniczyć o 75 proc. dostawy ropy naftowej i produktów pochodnych do Korei Północnej, przy czym USA zabiegały o zablokowanie 90 proc. dostaw. Ponadto północnokoreańscy pracownicy, którzy są zatrudniani przede wszystkim w Rosji i Chinach, mają w ciągu 12 miesięcy zostać odesłani do kraju; według ONZ pracują oni "w warunkach zbliżonych do niewolnictwa".

RB nałożyła kolejne już ograniczenia na reżim w związku z jego programem rozwoju broni nuklearnej i balistycznej. Nowa seria sankcji była odpowiedzią na test międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM), który Korea Północna przeprowadziła 28 listopada 2017 roku; była to kolejna próba ICBM w ub.r. We wrześniu 2017 r. Pjongjang przeprowadził szóstą - największą z dotychczasowych - próbę nuklearną.

Znaczny wzrost aktywności komunistycznego reżimu w Pjongjangu w minionym roku wywołał ostre reakcje wspólnoty międzynarodowej i wzrost napięcia na Półwyspie Koreańskim. (PAP)

cyk/ mal/