Sędzia Małgorzata J., która pod wpływem alkoholu spowodowała dwie kolizje nadal jest formalnie zatrudniona w Sądzie Okręgowym w Szczecinie i pobiera ok. 8 tys. zł wynagrodzenia - pisze piątkowy SE. Według gazety powodem jest zwolnienie lekarskie, na którym przebywa od kilku miesięcy.

Chodzi o głośną sprawę z października 2017 r. Sędzia została zatrzymana przez policję pod zarzutem prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości; jak wówczas informowano miała spowodować kolejno dwie kolizje drogowe. Już wówczas była na zwolnieniu lekarskim.

Jak przypomina piątkowy Super Express, tuż po tych wydarzeniach prezes sądu odwołał sędzię z funkcji przewodniczącej 13. Wydział Gospodarczego Krajowego Rejestru Sądowego.

"Postępowanie dyscyplinarne jest w toku, są przesłuchiwani świadkowie. Sędzia jest zawieszona do 15 maja 2018 r., ale formalnie Małgorzata J. jest zatrudniona, bo przebywa na zwolnieniu 5lekarskim" - mówi gazecie rzecznik prasowy sądu Tomasz Szaj. Dodaje, że kobieta - ze względu na zwolnienie lekarskie - pobiera obecnie 80 proc. swojego wynagrodzenia.

SE informuje, że sędzi nie postawiono dotąd zarzutów, bo nadal chroni ją też immunitet sędziowski.(PAP)