Dawny solista Opery i Operetki (obecnie Opera Nova) w Bydgoszczy Paweł Leoniec zmarł w nocy z wtorku na środę. Śpiewak był uznawany za najlepszy tenor bohaterski w dziejach tej sceny; miał 96 lat.

O śmierci tenora poinformowała w komunikacie Opera Nova.

Paweł Leoniec w Bydgoszczy pracował w latach 1960-1973. Zadebiutował w 1961 r. jako Pinkerton w "Madame Butterfy" Giacomo Pucciniego. W tym samym roku zagrał Jontka w "Halce" Stanisława Moniuszki, a partia ta okazała się najczęściej grywaną przez niego rolą - śpiewał ją w następnych premierach w 1971 r. i 1981 r. (już gościnnie). W 1962 r. wszedł do obsady granego od kilku sezonów "Strasznego Dworu" Moniuszki, gdzie występował jako Stefan.

Kolejnymi kreacjami Leońca, które przyniosły mu duże uznanie były role: Don Josego w "Carmen" Bizeta (1964), Cavaradossiego w "Tosce" Pucciniego (1966), Księcia w "Rigoletcie" Verdiego (1967), Radamesa w "Aidzie" Verdiego (1968).

W ostatnim sezonie na bydgoskiej scenie wystąpił w trzech partiach operowych - jako Manrico w "Trubadurze" Verdiego, Turiddu w "Rycerskości wieśniaczej" Pietro Mascagniego i Casio w "Pajacach" Rugerro Leoncavallo, a także jako Lytton w musicalu "Skrzydlaty Kochanek" Stanisława Lenza.

Leoniec, zanim stał się solistą operowym, był zawodowym wojskowym. Gdy odkryto u niego talent wokalny rozpoczął naukę w Średniej Szkole Muzycznej w Szczecinie. W 1956 r. został zaangażowany jako tenor w lubelskiej operetce, a wkrótce wrócił do Szczecina i w latach 1957-1960 był solistą operetki.

Pogrzeb Pawła Leońca odbędzie się w sobotę w Bydgoszczy, na cmentarzu przy ul. Wiślanej o godz. 11.30. (PAP)

autor: Jerzy Rausz