Posłowie Nowoczesnej i PSL zadeklarowali, że jeśli nowela ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa wejdzie w życie, to nie będą zgłaszać do KRS swoich kandydatów; PO i Kukiz'15 nie podjęły jeszcze w tej sprawie decyzji.

Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka kontynuuje prace nad prezydenckim projektem nowej ustawy o SN. Przyjęła, wraz z poprawkami PiS, prezydencki projekt nowelizacji ustawy o KRS.

Lider PO Grzegorz Schetyna w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział, że czeka na weto prezydenta Andrzeja Dudy do ustaw dot. Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Dlatego - mówił - Platforma nie podjęła jeszcze decyzji, czy będzie chciała zgłosić swoich kandydatów do nowej KRS.

Rzecznik Kukiz'15 Jakub Kulesza powiedział, że jego klub jeszcze nie podjął decyzji, czy będzie zgłaszał swoich kandydatów do KRS. - Za wcześnie, aby jeszcze o tym mówić. Trwają prace nad prezydenckim projektem ustaw o KRS i SN, przed nami jeszcze drugie czytanie i decyzja prezydenta czy podpisze ustawy czy je zawetuje. Dopiero potem będziemy o tym decydować - powiedział.

Swoich kandydatów do KRS nie zamierza zgłaszać Nowoczesna. - Nie będziemy brać udziału w czymś, co jest zagładą polskiego systemu sądownictwa, nie zamierzamy zgłaszać naszych kandydatów - powiedziała szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Rzecznik PSL Jakub Stefaniak poinformował z kolei, że ludowcy nie są zainteresowani wskazywaniem swoich kandydatów. - Nas ustawki kadrowe z PiS nie interesują - podkreślił.

Zgodnie z najważniejszą z przyjętych na wtorkowym posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości poprawek PiS, każdy klub poselski mógłby wskazywać nie więcej niż dziewięciu kandydatów na członków KRS. "Właściwa komisja sejmowa ustala listę kandydatów wybierając, spośród kandydatów (...) 15 kandydatów na członków Rady, z zastrzeżeniem, że na liście uwzględnia się co najmniej jednego kandydata wskazanego przez każdy klub poselski" - głosi poprawka.

"Sejm wybiera członków Rady na wspólną czteroletnią kadencję (...) większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby, głosując na listę kandydatów" - stanowi poprawka. W przypadku niedokonania wyboru w tym trybie, "Sejm wybiera członków Rady bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów", głosując na wcześniej zgłoszoną listę.

Pierwotny projekt noweli ustawy o KRS zakłada m.in. wybór przez Sejm 15 członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów; w przypadku klinczu, każdy poseł głosowałby tylko na jednego kandydata. Dotychczas członków KRS-sędziów wybierały środowiska sędziowskie. Obecni członkowie KRS-sędziowie mają pełnić swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach.

Prezydent złożył projekty ws. KRS i SN w końcu września br. W lipcu zawetował ustawy o SN i KRS, wytykając im m.in. częściową niekonstytucyjność. Uzasadniając weto ws. SN, Duda wskazał, że "wpływ Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego na działalność SN byłby ogromny; uprawniona jest obawa przed zagrożeniem dla niezależności tego sądu i jego autorytetu w społeczeństwie". Co do KRS prezydent podkreślał, że aprobuje ogólną ideę zmian, ale wybór sędziów do KRS przez Sejm wymaga większości 3/5 głosów, co będzie "wyrazem konsensusu różnych ugrupowań zasiadających w parlamencie".