Na trzy miesiące do aresztu trafili w piątek dwaj mężczyźni z Olsztyna podejrzani o handel dopalaczami. Sprzedawali je jako elementy wykorzystywane w modelarstwie. Sąd rejonowy przychylił się do wniosku prokuratury o aresztowanie podejrzanych.

Jak podał w piątek rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski śledczy z prokuratury rejonowej w czwartek skierował do sądu wnioski o aresztowanie 20 i 22-latka.

Mężczyźni są podejrzani o to, że od sierpnia do listopada, będąc sprzedawcami w jednym z olsztyńskich sklepów, pod postacią zafałszowanych produktów przeznaczonych do dioram modelarskich, wprowadzili do obrotu szkodliwe dla zdrowia substancje psychoaktywne, czyli tzw. dopalacze.

Według ustaleń prokuratury podejrzani sprzedając środki psychoaktywne sprowadzili niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób. Sprzedaż była ich źródłem dochodu.

Jak podał rzecznik, Sąd Rejonowy w Olsztynie zastosował wobec mężczyzn areszt uznając wnioski prokuratora za w pełni uzasadnione. W ocenie sądu aresztowanie podejrzanych zabezpieczy prawidłowy tok postępowania prokuratorskiego.

"Zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci m.in. zeznań pokrzywdzonych i świadków, a także opinii biegłego z zakresu modelarstwa oraz opinii biegłego z zakresu fizykochemii wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że obaj podejrzani popełnili zarzucane im przestępstwo" - podał rzecznik. Dodał, że sąd rozstrzygając wnioski prokuratora wziął również pod uwagę uzasadnioną obawę matactwa.(PAP)

autorka: Agnieszka Libudzka