Przewodnicząca klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer poinformowała, że będzie ubiegać się o stanowisko przewodniczącej partii. Chcę uszanować wolę wyborców, którzy dość jasno mówili, że oczekują jakichś zmian w partii - podkreśliła.

W piątek lider Nowoczesnej Ryszard Petru poinformował na Twitterze, że grono kandydatów na przewodniczącego Nowoczesnej się powiększa: do posła Piotra Misiło, dołącza przewodnicząca klubu Katarzyna Lubnauer. - Im więcej pomysłów na rozwój Nowoczesnej i wygraną z PiS tym lepiej - napisał Petru.

Lubnauer potwierdziła, że będzie kandydować na stanowisko przewodniczącej Nowoczesnej. - Chcę uszanować wolę wyborców, którzy dość jasno mówili, że oczekują jakichś zmian w partii. Znam też rankingi zaufania, więc chcę przekłuć je w powodzenie projektu, jakim jest Nowoczesna - tłumaczyła posłanka.

Jak wynika z październikowego sondażu CBOS Katarzyna Lubnauer cieszy się zaufaniem 20 proc. Polaków (19 proc. deklaracji nieufności). Z kolei Ryszardowi Petru, według badania, ufa 23 proc. respondentów. Lider Nowoczesnej plasuje się jednocześnie na czwartym miejscu w rankingu nieufności; 43 proc. badanych deklaruje wobec niego nieufność.

Szefowa klubu Nowoczesnej zaznaczyła, że decyzja o ubieganiu się o fotel lidera partii nie jest podyktowana niechęcią, czy krytyką Ryszarda Petru. Lubnauer oświadczyła, że niezależnie od wyniku wyborów będzie pracowała dla Nowoczesnej. "Jestem patriotką Nowoczesnej i zrobię wszystko, żeby te wybory nie doprowadziły do jakichkolwiek pęknięć" - zadeklarowała.

- Mamy do czynienia z taką sytuacją, że poniżej pewnego poparcia mamy szansę, że Polacy stracą nadzieję na przyszłe zwycięstwo, w związku z tym czas na działania - dodała posłanka.

Pod koniec sierpnia, w rozmowie z Polską Agencją Prasową Lubnauer mówiła, że Petru jest naturalnym kandydatem na przewodniczącego partii. - Jesteśmy w trakcie przygotowywania się do wyborów samorządowych. Jak mawiają, nie zmienia się koni w czasie przekraczania brodu. Poza tym, Nowoczesna ma stabilną sytuację sondażową, widać, że mamy też tendencję wzrostową. Nie sądzę, żeby Ryszard Petru miał kontrkandydata - powiedziała wtedy posłanka.

Dopytywana wówczas, czy pod wpływem wysokich osobistych notowań, rozważa zgłoszenie swojej kandydatury w wyborach na szefa Nowoczesnej, Lubnauer zadeklarowała, że "na dzień dzisiejszy" ma inne plany polityczne.

W sierpniowym sondażu IPSOS dla Oko.press wyborcy Nowoczesnej odpowiedzieli na pytanie, który z polityków partii byłby najlepszym jej liderem. Na pierwszym miejscu, z poparciem 38 proc. uplasowała się Katarzyna Lubnauer, za nią, z 36 procentowym poparciem, zalazła się Kamila Gasiuk-Pihowicz. Na Ryszarda Petru wskazało 16 proc. badanych.

- Wynik sondażu motywuje mnie do dalszej pracy dla Nowoczesnej - oceniła w sierpniu szefowa klubu Nowoczesnej. - To zaufanie bardzo cieszy. Pytanie - co z nim można zrobić dla Nowoczesnej i dla Polski? - dodała.

Nowoczesna wybierze przewodniczącego partii pod koniec listopada. Dotychczas swoją kandydaturę do tego stanowiska zgłosili Ryszard Petru oraz poseł Piotr Misiło. Dwudniowa konwencja Nowoczesnej, podczas której delegaci wybiorą przewodniczącego i zarząd partii, a także Radę Krajową, odbędzie się 25 i 26 listopada w Warszawie.

Katarzyna Lubnauer od 2016 r. pełni funkcję wiceprzewodniczącej Nowoczesnej, od stycznia do maja br. była rzecznikiem prasowym partii. W kwietniu br. Lubnauer zastąpiła Ryszarda Petru na stanowisku przewodniczącego sejmowego klubu Nowoczesnej.