PiS nie zrealizował obietnicy podniesienia kwoty wolnej od podatku, nie pomógł frankowiczom i doprowadził do zapaści w służbie zdrowia - ocenił Stanisław Tyszka (Kukiz'15) podsumowując dwa lata funkcjonowania obecnego rządu.

We wtorek premier Beata Szydło i prezes PiS Jarosław Kaczyński w warszawskiej siedzibie partii na wspólnej konferencji prasowej podsumowali dwa lata działania rządu.

Na zorganizowanej po ich wystąpieniu konferencji prasowej Tyszka powiedział, że jako "jedyna, merytoryczna i konstruktywna opozycja w Sejmie" jego ugrupowanie musi wytknąć rządowi kilka zaniechań.

Jak mówił, pierwszym zaniechaniem rządu PiS jest niezrealizowanie obietnicy podniesienia najniższej w Europie kwoty wolnej od podatku. "Posłowie co prawda cieszą się kwotą 30 tys. złotych, a obywatele nadal taką jak przed rządami PiS" - podkreślił.

W jego ocenie polityka podatkowa PiS jest "pełną kontynuacją polityki PO". "Czyli nieustanne podwyżki podatku VAT-u, PIT-u, cen energii, elektryczności, gazu itd. To jest polityka wypychająca młodych ludzi z Polski" - stwierdził wicemarszałek Sejmu.

Jego zdaniem kolejnym zaniechaniem jest nieudzielenie pomocy rodzinom, które zaciągnęły kredyty we frankach. "PiS obiecywało pomóc tym ludziom, a właściwie oddać im sprawiedliwość - nic w tym zakresie nie zrobiło" - stwierdził Tyszka.

Następną kwestią, którą poruszył, jest "zapaść" systemu opieki zdrowotnej. "PiS szumnie obiecywało likwidacje NFZ-u, nic się nie zmieniło. Ludzie cały czas czekają miesiącami, nawet latami na operacje" - powiedział Tyszka.

Ponadto polityk Kukiz'15 zarzucił rządowi realizowanie od dwóch lat - jak to określił - programu "Ukraina plus". "Program, ten jak ogłosił minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki polega na uzupełnianiu braków na rynku pracy pracownikami z Ukrainy" - stwierdził Tyszka. "Chcielibyśmy przy okazji zapytać, czy rząd ma jakąkolwiek strategię, jeżeli chodzi o polską politykę imigracyjną. Bo jedyne co zauważamy to to, że na gruncie umowy z 2012 r. Polacy mają płacić Ukraińcom emerytury minimalne, nawet jeżeli pracowali tylko pół roku" - dodał.(PAP)

autor: Edyta Roś