W poniedziałek w Bonn rozpoczął się COP23, czyli szczyt klimatyczny ONZ - podał resort środowiska. Celem konferencji jest osiągnięcie postępu w kształtowaniu zasad wdrażania globalnej umowy klimatycznej, która zacznie obowiązywać od 2020 r.

Szczyt potrwa blisko dwa tygodnie, do 17 listopada i weźmie w nim udział ponad 23 tys. osób ze 197 krajów. Prezydencję nad 23. sesją konferencji ONZ sprawuje Fidżi, wyspiarski kraj na Oceanie Spokojnym. Niemcy są organizatorem technicznym. Polskę na konferencji reprezentuje minister środowiska Jan Szyszko. W składzie polskiej delegacji są też m.in. pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej Paweł Sałek, przedstawiciele sektora przemysłowego i samorządowcy z Katowic, w którym odbywać się będzie przyszłoroczny szczyt.

"Obecnie najważniejszym zadaniem jest sfinalizowanie prac nad pakietem wykonawczym, wdrażającym Porozumienie paryskie, którego przyjęcie planowane jest w trakcie szczytu klimatycznego ONZ w grudniu 2018 r. w Katowicach" - powiedział cytowany na stronie internetowej ministerstwa, szef MŚ Jan Szyszko.

Sałek zadeklarował z kolei, że Polska wspierać będzie prezydencję Fidżi w wypracowaniu jak najbardziej efektywnych ustaleń podczas COP23, które będą podstawą do dalszych prac w trakcie szczytu w Polsce.

Porozumienie paryskie to pierwsza w historii globalna umowa klimatyczna, która zobowiązuje wszystkie państwa świata do działań na rzecz ochrony klimatu. Zostało ono wynegocjowane w grudniu 2015 r. w stolicy Francji.

Jej głównym celem jest utrzymanie wzrostu globalnych średnich temperatur na poziomie znacznie mniejszym niż 2 st. C w stosunku do epoki przedindustrialnej i kontynuowanie wysiłków na rzecz ograniczenia wzrostu temperatur do 1,5 st. C. Nowa globalna umowa klimatyczna zacznie obowiązywać od 2020 r, natomiast w przyszłym roku na szczycie klimatycznym w Katowicach mają zostać wyznaczone konkretne kierunki jej realizacji.

"Porozumienie wzywa strony zmniejszenia tempa wzrostu koncentracji CO2 w atmosferze. Jednak działania zmniejszające emisję CO2 mają być podejmowane z poszanowaniem specyfiki i możliwości społeczno-gospodarczych każdego kraju" - dodał pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej.

Sałek zwraca ponadto uwagę, że porozumienie paryskie nie mówi o dekarbonizacji, lecz o neutralności klimatycznej.

"Działania zmierzające do redukcji emisji CO2 będą się odbywały m.in. poprzez wprowadzanie nowych technologii oraz zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym. Z kolei równoważenie emisji będzie następowało dzięki zwiększaniu pochłaniania przez ekosystemy oraz prowadzenie zrównoważonej gospodarki lasami i gruntami" – wyjaśnił Sałek.

Polskim pomysłem na walkę z ociepleniem klimatu są leśne gospodarstwa węglowe. Resort środowiska przekonuje, że poprze odpowiednie gospodarowaniem lasem, np. przez dosadzanie do starych drzew tych młodych, można zwiększyć pochłanianie dwutlenku węgla przez las. Węgiel jest wychwytywany przez rośliny w naturalnym procesie fotosyntezy i im dłużej rośnie las, tym więcej węgla można w nim składować.

Minister Szyszko w niedawnej rozmowie z PAP zapowiadał, że podczas szczytu w Bonn Polska będzie zachęcała inne państwa do realizacji takiej koncepcji.

Szczyty klimatyczne ONZ, czyli tzw. COP (Conference of the Parties) to doroczne globalne konferencje, podczas których negocjowane są działania na rzecz polityki klimatycznej. Polska już dwukrotnie była ich organizatorem - w 2008 r. w Poznaniu i w 2013 r. w Warszawie. Polacy trzykrotnie przewodniczyli Ramowej konwencji NZ w sprawie zmian klimatu: w latach 1999-2000 - Jan Szyszko, 2008-2009 - Maciej Nowicki i 2013-2014 - Marcin Korolec.

W ramach szczytu w Katowicach (3-14 grudnia 2018 r.) odbędą się: 24. Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP24), 14. Spotkanie Stron Protokołu z Kioto (CMP 14) oraz Konferencja sygnatariuszy Porozumienia Paryskiego (CMA 1).(PAP)

autor: Michał Boroń

edytor: Bożena Dymkowska