Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny, która w czwartek rano rozpoczęła prace nad projektem ograniczającym handel w niedziele, przerwała obrady. Posiedzenie komisji zostanie wznowione jeszcze w czwartek o godz. 20.

Projekt ustawy dot. handlu w niedziele jest inicjatywą obywatelską autorstwa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, w którego skład wchodzi m.in. NSZZ "Solidarność".

Nad projektem pracowała już sejmowa podkomisja ds. rynku pracy. Przewodniczący podkomisji, poseł sprawozdawca Janusz Śniadek (PiS) poinformował, że na posiedzeniu podkomisji odbyła się szeroka dyskusja nad projektem, w wyniku której zostały do niego wprowadzone poprawki.

Po poprawkach projekt zakłada m.in. że handel ma być dozwolony w drugą i czwartą niedzielę miesiąca oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Podkomisja poszerzyła także katalog placówek, które byłyby wyłączone z zakazu handlu w niedziele.

Zmianie uległa też wysokość kary dla firm, które nie przestrzegałyby zakazu. Posłowie zaproponowali karę grzywny w wys. od 1 tys. do 100 tys. zł.

Jak ocenił Śniadek poprawki te zawężają zakres wcześniej zaproponowanego projektu. "W związku z tym, że w trakcie debaty padły poważne zarzuty, skierowałem do Biura Analiz Sejmowych zapytania dot. wybranych problemów proceduralnych związanych z faktem wprowadzenia poprawek do obywatelskiego projektu" - mówił poseł.

"Mamy opinię Biura Analiz Sejmowych, która w swoich tezach stwierdza, że wprowadzenie przez podkomisję poprawek do projektu, które przewidują w Kodeksie karnym, Kodeksie pracy oraz Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia, nie skutkuje koniecznością dalszego rozpatrywania projektu w tzw. trybie kodeksowym" - powiedział poseł sprawozdawca.

Ponadto - jak mówił - uwzględniając fakt, że "projekt stanowi propozycję przyjęcia nowej ustawy głównej, nie zaś ustawy nowelizującej przepisy już obowiązujące (...) wydaje się że poprawki przyjęte przez podkomisję nie wykraczają poza konstytucyjny standard wyznaczający granicę materii poprawek".

Śniadek przypomniał, że pojawił się postulat, żeby w trybie procedowania została pominięta kwestia notyfikacji Komisji Europejskiej. Biuro Analiz Sejmowych oceniło, że projekt "nie jest sprzeczny z prawem Unii Europejskiej".

Z kolei Krzysztof Truskolaski (N) zwrócił uwagę, że w jego regionie (woj. podlaskie) "w weekendy zakupy robią osoby z Białorusi, Litwy, Ukrainy". Powiedział, że w ubiegłym roku Białorusini zostawili w naszym kraju 715 mln zł. "Ludzie chcą robić zakupy w niedziele, dlatego nie ograniczajmy im tego prawa" - apelował.

Poseł Nowoczesnej przypomniał, że jego ugrupowanie przygotowało alternatywny projekt ograniczający handel w niedziele. Projekt Nowoczesnej nakazuje pracodawcom zapewnić minimum dwie niedziele wolne dla pracowników - to można uregulować grafikiem, a sklepy mogłyby być otwarte cały tydzień.

"Ta formuła, którą państwo proponujecie nie jest żadną pomocą czy otwarciem na pracowników, ale jest wyrokiem. Taka regulacja oznacza, że wszystkie duże sklepy w niedziele będą otwarte" - odpowiedział Śniadek. Jego zdaniem propozycja Nowoczesnej "pociągnie za sobą lawinę" i wszystkie sklepy będą otwierane w niedziele.

Adam Andruszkiewicz (Kukiz’15) także odniósł się do wypowiedzi posła Nowoczesnej. "Też jestem posłem z województwa podlaskiego, doskonale znam relacje handlowe między Podlasiem, a Białorusią czy Litwą, którzy przyjeżdżają robić zakupy w tym momencie (w niedziele - PAP) i to jest bardzo dobre zjawisko. To zjawisko zostało zepsute pod kątem pozostawania kapitału w Polsce, kiedy polski rynek finansowy został opanowany w dużej mierze przez zachodnie hipermarkety" - mówił poseł.

Powiedział, że to właśnie zachodnie hipermarkety zarabiają w weekendy. "Mieszkańcy województwa podlaskiego, którzy zajmują się handlem bardzo proszą o ten zakaz, bo on umożliwi to, że pieniądze będą zostawały w polskich kieszeniach, a nie będą płynęły na zachód" - podsumował.

Podczas posiedzenia komisji posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska złożyła wniosek o odrzucenie w drugim czytaniu projektu ustawy ograniczającej handel w niedziele. Wniosek został przez komisję odrzucony.

"W porozumieniu z prezydium (...) ogłaszam przerwę w posiedzeniu komisji, którą wznowimy o godzinie 20" - powiedziała przewodnicząca komisji Beata Mazurek (PiS).

Projekt ustawy dot. handlu w niedziele trafił do Sejmu jesienią ubiegłego roku. Jego pierwotna wersja zakładała zakaz handlu w niedziele w większości placówek handlowych, z pewnymi odstępstwami.