Były premier Włoch Silvio Berlusconi poleciał do Rosji na spotkanie z prezydentem Władimirem Putinem, który w sobotę skończył 65 lat. Przywódcy Rosji podarował poszwę na kołdrę z wydrukowanym na niej zdjęciem ich uścisku dłoni - pisze "Corriere della Sera".

Włoska gazeta podkreśla w niedzielę, że przyjaźń Berlusconiego i Putina jest "odporna na zmiany rządów".

"W ciągu 16 minionych lat zmieniły się gabinety, role, porządki polityczne, współpracownicy, przyjaciele, sojusze, urzędy, nazwy partii, a także ich towarzyszki życia" - stwierdza dziennik, przypominając historię przyjaźni obu polityków oraz ich liczne, także prywatne spotkania począwszy od 2001 roku.

"Tylko jedno - dodaje - pozostaje to samo: ich tyleż głęboka, co nietypowa relacja polityczna oraz ludzka, która być może nie ma sobie równych".

Według komentatora dziennika to, co łączy Władimira Putina i Silvio Berlusconiego, to bardziej "braterstwo niż dotarta relacja między ludźmi władzy".

Jak zauważa, symbolizuje je podarowana prezydentowi Rosji przez lidera Forza Italia poszwa na kołdrę z wydrukowanym ich wspólnym zdjęciem.

Podarunek ten to połączenie aspektu publicznego i prywatnego ich przyjaźni, formalnego i osobistego, o czym wiele napisano i co wciąż pozostaje tajemnicze - stwierdza włoska gazeta.

Odnotowuje, że obaj bronią się nawzajem przed zarzutami zarówno w sferze prywatnej i politycznej.

Kilka dni przed urodzinami Putina, 29 września, Berlusconi skończył 81 lat i ogłosił powrót do działalności politycznej na pierwszej linii oraz to, że poprowadzi kampanię swej partii przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi.

Zdjęcie oryginalnego prezentu dla Putina, wyprodukowanego przez włoską firmę specjalizującą się w luksusowej pościeli, opublikowały włoskie media.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)